Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO, PSL i LiD nie chcą grupowania list

0
Podziel się:

Zmiany w ordynacji mają wejść w życie od najbliższych wyborów samorządowych.

PO, PSL i LiD nie chcą grupowania list
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

PO, PSL i LiD zadeklarowały w środę w Sejmie poparcie dla projektu zniesienia możliwości tworzenia tzw. grup list wyborczych w wyborach samorządowych. W głosowaniu, które odbędzie się jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu, PiS ma wstrzymać się od głosu.

Zmiany w ordynacji samorządowej, w efekcie których zlikwidowane zostanie tzw. grupowanie list, mają wejść w życie od najbliższych wyborów samorządów w 2010 roku. Do tego czasu komitety wyborcze będą mogły tworzyć _ grupy _ (lub _ bloki _) w razie ewentualnych samorządowych wyborów uzupełniających.

_ Blokowanie _ list polegało na tworzeniu grup list i zawieraniu przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów. Rozwiązanie to zostało wprowadzone w zeszłej kadencji Sejmu, w 2006 roku, głosami PiS, Samoobrony i LPR na niecałe trzy miesiące przed wyborami samorządowymi.

Ówczesna opozycja (PO, PSL i SLD) zaskarżyła te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego, a także tryb uchwalenia noweli ordynacji samorządowej oraz wprowadzenie krótszego niż 14 dni vacatio legis, czyli okresu między ogłoszeniem ustawy a jej wejściem w życie. TK uznał jednak, że przepisy dotyczące - _ blokowania _ list nie naruszają ustawy zasadniczej.

W trakcie środowej debaty w Sejmie Halina Rozpondek (PO) zadeklarowała poparcie Platformy dla zniesienia możliwości _ grupowania _ list wyborczych. Również Leszek Deptuła (PSL) opowiedział się za projektem.

Jan Kochanowski (LiD) podkreślił zaś, że _ grupowanie _ list _ wypacza wybory tych, którzy głosują _. - _ Wyborcy dali nam czytelny sygnał, żeby to zmienić; trzeba raz na zawsze skończyć z pozorowaną demokracją _ - zaznaczył.

Z kolei Krystyna Grabicka (PiS) zapowiedziała, że posłowie z jej klubu wstrzymają się od głosu, bo - jak wyjaśniła - PO i PSL, które w wyborach samorządowych w 2006 roku zawierały porozumienia o wspólnym podziale mandatów, odniosły dzięki temu rozwiązaniu _ największe korzyści _. - _ PiS nie jest obecnie zainteresowane zmianą ustawy i uważa, że mimo usterek miała ona swoje dobre strony _ - wyjaśniła.

wybory
wiadomości
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)