Ostre sankcje wobec Iranu, karzące ten kraj za wzbogacanie uranu, mogą przynieść odwrotny skutek od zamierzonego - uważa minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
"Uważamy, że jest to nieodpowiedzialne, by nakładać tego rodzaju sankcje" - zaznaczył szef rosyjskiej dyplomacji podczas spotkania z dziennikarzami w Brukseli.
Ławrow jednocześnie zaznaczył, że koniecznie trzeba "zakazać eksportu do Iranu technologii, materiałów i usług potrzebnych do wzbogacania uranu".
_ Rosja jest poważnym partnerem handlowym Iranu, w tym w budowie elektrowni jądrowej w Buszerze nad Zatoką Perską. _ Stany Zjednoczone forsują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ukaranie reżimu irańskiego za odmowę wstrzymania prac nad wzbogacaniem uranu. USA podejrzewają, że Irańczycy pracują nad bronią atomową. UE opowiada się po stronie Waszyngtonu, postulującego ostre sankcje, które budzą obiekcje Rosji i Chin.
Francja, Niemcy i Wielka Brytania dotychczas proponowały, by m.in. zamrożono zagraniczne aktywa urzędników irańskich uczestniczących w programie nuklearnym i zakazano im wjazdu do krajów członkowskich ONZ. Jeszcze ostrzejszych represji domagają się USA.
Zachód uważa bowiem, że Teheran dąży do budowy bomby atomowej. Natomiast Iran zapewnia, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym i produkcji energii.
