Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sygnał z Australii miał zdetonować bomby w Londynie?

0
Podziel się:

"Informacje, jakoby autorzy podjętych przed ponad tygodniem prób zamachów terrorystycznych w Londynie zamierzali zdetonować podłożone ładunki sygnałem nadanym przez telefon komórkowy z Australii, są prawdopodobnie fałszywe" -
powiedział prokurator generalny tego kraju Phillip Ruddock.

Sygnał z Australii miał zdetonować bomby w Londynie?
(PAP / EPA)

*"Informacje, jakoby autorzy podjętych przed ponad tygodniem prób zamachów terrorystycznych w Londynie zamierzali zdetonować podłożone ładunki sygnałem nadanym przez telefon komórkowy z Australii, są prawdopodobnie fałszywe" - powiedział prokurator generalny tego kraju Phillip Ruddock. *
W wywiadzie dla stacji telewizyjnej w Canberze - Nine Network, Ruddock komentował informację w sprawie takich planów terrorystów, zamieszczoną w brytyjskim tabloidzie "Daily Star". Australijski prokurator zastrzegł jednak, iż dopiero prowadzone obecnie śledztwo ostatecznie wyjaśni sprawę.

Brytyjski premier Gordon Brown mówił w piątek o postępach policji w śledztwie w sprawie prób zamachów terrorystycznych w Londynie i Glasgow, podjętych 29 i 30 czerwca. Podkreślał m.in., że trzeba wzmocnić koordynację działań różnych krajów w wojnie z międzynarodowym terroryzmem.

_ W związku z udaremnionymi zamachami w Londynie i Glasgow zatrzymano osiem osób, w tym siedmiu lekarzy i pracownika pogotowia ratunkowego. _
Australijska policja, działając na podstawie informacji przekazanych przez brytyjski wywiad, 2 lipca zatrzymała w Brisbane usiłującego wyjechać z Australii, pochodzącego z Indii lekarza Muhammada Haneefa; miał on mieć związek z próbami zamachów.

Haneef jest przesłuchiwany i pozostaje w areszcie na mocy ustawy antyterrorystycznej. Australijska policja zwolniła natomiast po przesłuchaniu pięć innych zatrzymanych osób - indyjskich lekarzy z kręgu znajomych Haneefa - z zastrzeżeniem jednak, iż muszą oni pozostać do dyspozycji prowadzących śledztwo.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)