Wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski podkreślił, że jest to rozmowa między sojusznikami, a nie rokowania wrogich stron, w których jedna strona chce coś zyskać kosztem drugiej.
"Musimy wyjaśnić wiele kwestii, jednak dzisiejsze spotkanie napawa nas optymizmem, ponieważ wiele spostrzeżeń spotyka się z reakcją amerykańską" - powiedział minister Waszczykowski.
Obecny na konferencji główny negocjator amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, asystent sekretarza stanu do spraw bezpieczeństwa międzynarodowego - John Rood zauważył, że polscy negocjatorzy byli bardzo dobrze przygotowani. "Odbyliśmy bardzo owocną rozmowę między innymi na tematy wojskowe i techniczne. Zgadzam się z ministrem Waszczykowskim, że te rozmowy odbyły się w duchu porozumienia i przyjaźni" - podkreślił John Rood.
Z kolei minister obrony Aleksander Szczygło zapewnił, że Polska stawia wystarczająco twarde warunki w negocjacjach w sprawie budowy elementów tarczy antyrakietowej na terenie naszego kraju.
Szczygło nie chciał zdradzić szczegółów rokowań, podkreślając, że gdyby to zrobił, "negocjacje nie miałyby sensu". Zaznaczył jedynie, że mimo zainteresowania amerykańską propozycją, Polska formułuje twarde warunki. Szef MON powiedział, że rząd Polski jest zainteresowany amerykańską ofertą.
Podkreślił, że nasi amerykańscy partnerzy powinni pamiętać, że propozycja ta musi podnosić bezpieczeństwo Polski i Europy.