W wywiadzie dla tygodnika "Newsweek" Wildstein wyraził również nadzieję, że politycy zaprzestaną wypowiadać się na temat jego rzekomego odejścia ze stanowiska.
Prezes TVP wyjaśnił, że pogłoski o jego odejściu, przekazywane przez osoby odpowiedzialne za dobro firmy, bardzo źle wpływają na atmosferę w Telewizji. Dodał, że w takiej sytuacji trudno jest też zatrudniać nowych pracowników, gdyż mało kto ma ochotę przyjąć ofertę pracy od zwalnianego prezesa.
W rozmowie z "Newsweekiem" Bronislaw Wildstein podkreślił też, że oczekuje od polityków, iż bądą traktowali poważnie normy prawne, mówiące o niezależności mediów publicznych. Dlatego też- jak zaznaczył- koalicjanci z Samoobrony i LPR nie mają co liczyć na jakiekolwiek parytety.