Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|

"Polski Dubaj" pod Mielnem. Czy ma jeszcze szanse na budowę?

58
Podziel się:

Od 8 lat koncepcja budowy "polskiego Dubaju" czeka na realizację. I nie wiadomo, czy się jej doczeka – bo na drodze stoją plany zagospodarowania oraz przepisy ekologiczne. A budowę wieżowców i hoteli na unikatowej Mierzei Jamneńskiej trudno uznać za nieingerującą w środowisko.

"Polski Dubaj" pod Mielnem. Czy ma jeszcze szanse na budowę?
Na mierzei między Bałtykiem a jeziorem Jamno miał powstać "polski Dubaj"

Plan był spektakularny – polegał na budowie nie hotelu czy dwóch, ale całego turystycznego miasteczka na kilkanaście tysięcy turystów. I to w wyjątkowym miejscu: pośrodku Mierzei Jamneńskiej. To okolice Mielna, gdzie jedynie wąski pas lądu oddziela Bałtyk od jeziora Jamno.

Cała inwestycja miała się nazywać Beach City, ostatecznie stanęło na Dune City. A spora część ludzi i tak mówi o "polskim Dubaju". Bo inwestor chciał zbudował całe to miasto na wydmie, ale i odważnie wkroczyć z mariną w głąb jeziora.

Odważna koncepcja spodobała się na świecie - projekt kilka lat temu wygrał główną nagrodę w prestiżowym konkursie Architectural Review Future Project Awards. Polscy architekci pokonali 250 konkurentów z całego świata.

Zobacz także: Wielkie testowanie Polaków. Ekspert o drożyźnie nad morzem

Ale koncepcja nadal jest tylko projektem. Jak pisze Gazeta Wyborcza, przedstawiciele inwestora, norweskiej spółki Firmus Group nie chcieli odpowiedzieć na pytania o przyszłość projektu Dune City. Jak informują na stronie internetowej, projekt jest nadal w fazie planowania przestrzennego (master planu).

Projekt zakłada budowę hoteli (w tym wieżowców), apartamentowców, lokali usługowych, obiektów rekreacyjnych i sportowych, portu oraz mariny. Całość miałaby zająć 36 hektarów.

Firmus Group jest właścicielem ponad 200 ha terenów w rejonie Mielna. I buduje w tym mieście hotele, apartamentowce i inne obiekty. Ale Dune City pozostaje w sferze planów. Dlaczego?

Na przeszkodzie projektowi stoją przepisy. Na budowę przede wszystkim nie chce się zgodzić Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Prace nad projektem zaczęły się jeszcze w 2004 roku, ale od początku nie miał on błogosławieństwa władz. RDOŚ przypomina, że teren leży w obszarze chronionym – Koszalińskim Pasie Nadmorskim.

Pełno tam stanowisk przyrodniczych i gatunków podlegających ochronie. A brak pozwolenia nie jest dotyczy jednego projektu, ale całego obszaru Mierzei Jamneńskiej, czyli prawie 180 hektarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
bibino
3 lata temu
Inwestor z Norwegii nie rozumie co w Polsce znaczy odpowiedznie dojście . Przykład Wolinski Park Narodowy i mega hotel ( największy na naszym wybrzeżu ) na potrzeby którego wycięto setki hektarów sosny wydmowej , zaś znaczna część objęła tereny ściśle chronione .
za pincet
3 lata temu
A myszy, sokoły, nietoperze i Janusze z dzesikami to dzie majom mienskac?
Dr0
3 lata temu
Zobaczcie jak zeszpecili Ustronie Morskie. Zabudowali całą promenadę by nieliczni mogli delektować się widokami. Deweloper i urzędnicy patrzą na swój zasrany zysk. Zrobią i sztuczną wyspę na Morskim Oku....
Bollo
3 lata temu
Resort, panie Konradzie Bagiński? Nie każde słowo przeniesione 1:1 z języka angielskiego zachowuje oryginalne znaczenie.
asdasd
3 lata temu
czemu te projekty zawsze powstaja na terenie chronionym ? nie ma innych terenow w mielnie ?
...
Następna strona