Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Lubiński
|
aktualizacja

To porównanie robi wrażenie. Prezes NBP zarabia 1,5 raza tyle, co szef amerykańskiego Fed

179
Podziel się:

Jak zauważył na Twitterze ekonomista Jakub Karnowski, prezes NBP w 2022 r. zarobił około 50 proc. więcej niż szef amerykańskiego Fedu Jerome Powell. Różnica w ich w zarobkach robi jeszcze większe wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę to, że to w USA średnio zarabia się ponad trzy razy lepiej niż w Polsce.

To porównanie robi wrażenie. Prezes NBP zarabia 1,5 raza tyle, co szef amerykańskiego Fed
Glapiński (Getty, PAP)

"Prezes NBP Adam Glapiński zarabia o około 50 proc. więcej niż szef banku centralnego w USA oraz o około 60 proc. więcej niż prezes NBP w 2015. To więcej niż poziom inflacji w tym okresie. O siebie zadbał" – zauważył na Twitterze Karnowski, w przeszłości m.in. prezes PKP S.A.

Prezes NBP zarobił w 2022 r. 1 mln 317 tys. zł

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Decyzje NBP w kampanii wyborczej. "Tego Adam Glapiński nigdy nie zrobi"

Tymczasem Jerome Powell, szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej, zarabia dużo mniej, bo ok. 190 tys. dolarów rocznie, jak sam stwierdził na forum ekonomicznym w lutym 2023 r. Oficjalne dane opublikowane na stronach Fed podają, że w 2019 r. było to dokładnie 203,5 tys. dolarów. Po dzisiejszym kursie (1 dolar = 4,30 zł) to 875 tys. zł.

To oznacza, że prezes polskiego banku centralnego zarabia o ok. 50 proc. więcej niż prezes amerykańskiego banku centralnego, który odpowiada za politykę monetarną największej gospodarki świata.

Prezes NBP zarabia ok. 17 razy tyle, co wynosi polska średnia

Ta dysproporcja w zarobkach jest jeszcze większa, jeśli pod uwagę weźmie się średnią pensję w obydwu krajach:

  • Jak wynika z danych amerykańskiego BLS średnia pensja w USA w drugim kwartale 2022 r. wynosiła 1041 dolarów tygodniowo (to ok. 17,9 tys. zł miesięcznie). W Polsce przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2022 r. wyniosło 6156 zł.
  • Prezes NBP zarobił więc 1,5 raza tyle, co jego amerykański odpowiednik, gdy średnia pensja w USA jest ponad 3 razy wyższa niż w Polsce
  • Gdy Powell może cieszyć się z rocznych zarobków na poziomie ok. 4 razy wyższym od amerykańskiej średniej, prezes NBP ma roczne zarobki ok. 17 razy wyższe od polskiej średniej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(179)
Prawdomowny
3 miesiące temu
To jest zarobek z premiami amerykański FED miał podane zarobki bez premii tz.manipulacja
Hvn
5 miesięcy temu
Takie porównania sa bez sensu. W 2008 dolar kosztowal 2 zl wiec wychodzi na to że wtedy jak bym zaabial 1000 zl to w dolrach bym mial 500. A jak by dolar kosztowal 6 zl to 166 dolarów. Takie przeliczenie mają jedynie sens kiedy zarabiam w dolarach A wydaje w złotówkach
Krzysiek
8 miesięcy temu
Nie rozumie ludzi, ktorzy się dziwią że prezes NBP zarabia 100tys na miesiąc. A ilu jest takich prezesów jeden. Prezesi w małych bankach w powiatach zarabiają po 30tys.Jak minister Grad który był od elektrowni atomowych i nic nie zrobił a zarobił 1.5 mln zł to jest cisza to było ok bo on z peło. No nie mierzcie wszystkich jedna miarą a prezes NBP reprezentuje polskie banki i musi odpowiednio zarabiać dla mnie nic tu dziwnego.A tveny tylko szukają sztucznych afer a swojej afery z fozz i fundacją tvn na ponad 1 mld zł nie mogą znaleść, to 800razy wiecej niż zarabia Glapinski przez rok.
Bogdan
10 miesięcy temu
Z ulgą przyjąłem , że na forum już wypowiedział się Adam N 1973. Uwielbia władzę i ZAWSZE obroni każdego fircyka, byle był z PIS. Przy okazji ``dowali`` Tuskowi. .............................. ``Ten typ tak ma``
Adam N 1973
rok temu
Fałszywe porównanie. Glapiński dostaje taką kasę jako prezes RPP, nie banku centralnego którym jest FED. Balcerowicz na początku lat dwutysięcznych dostawał porównywalne pieniądze jak Glapiński teraz. Tylko że gdy RPP kierował Balcerowicz, była nędza i zastój, bo utrzymywał wysokie stopy procentowe. A Balcerowicz dostawał za to wielką kasę!! Dopiero gdy prezesem RPP został Sławomir Skrzypek z PiS, wzrost Polski przyspieszył. Liberałowie wygnali z Polski ponad 3 miliony osób, głównie młodych ludzi, bo zniszczyli polski przemysł tworząc warunki które przeczyły wolnemu rynkowi i konkurencji. Uprzywilejowany był import z Zachodu. Polska zaczęła naprawdę się rozwijać od 2016 roku. Wcześniej, po 2008 to był zastój ze średnioroczną stopą wzrostu PKB nie 4, a 2%. A jeszcze wcześniej, w latach 1990-2001 Polska straciła na prywatyzacji i niszczeniu majątku narodowego przez liberałów 4 BILIONY zł. Rządy liberałów opóźniły nas o 15 lat rozwoju. Obecny poziom PKB i zarobków mogliśmy mieć w 2007 roku. Gdyby nadal rządziła PO to teraz mielibyśmy najwyższą inflację w Europie. Paliwo byłoby u nas droższe niż w Niemczech, bo Orlen nie byłby już państwową firmą. Węgiel po 5 tys za tonę, bo PO nie POtrafiłaby sprowadzić węgla z innego kierunku niż Rosja. Ceny prądu i gazu 3 razy wyższe niż są. A raty kredytów też kilkukrotnie wyższe, bo stopy procentowe byłyby powyżej owej POwskiej najwyższej inflacji. Obecnie stopy procentowe to 6,75% a kredytu powyżej 10. Przy inflacji w przypadku rządów PO rzędu 25-30%, stopy procentowe powyżej 30% oznaczałyby raty kredytów CO NAJMNIEJ 4 razy wyższe niż są. Bez pracy byłoby 5-6 milionów osób, bo większość firm by upadła na skutek pandemii i nieustannych lockdownów które wprowadzalby rząd PO
...
Następna strona