Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Producent "Pitbulla" zalicza kolejną klapę. Tym razem w USA

102
Podziel się:

Producent "Pitbulla" Emil Stępień usiłował pozyskać spory kapitał w Stanach Zjednoczonych - pisze "Puls Biznesu". Z ambitnych planów nic nie wyszło, a cała sprawa skończyła się licznymi kontrowersjami i pozwem o rozwód.

Producent "Pitbulla" zalicza kolejną klapę. Tym razem w USA
Producent "Pitbulla" ma kłopoty. (AKPA)

Emil Stępień zarządzał spółką filmową Ent One Investments, wobec której toczy się postępowanie o oszustwo na szkodę inwestorów przy rozliczaniu zysków z filmów.

W 2020 roku "Puls Biznesu" ujawnił, że spółka ma puste konta a wszystkie jej pieniądze przekazano maltańskiej Ent One Studios, która także należała do Stępnia i jego żony Doroty Rabczewskiej (obecnie niemającej z firmą nic wspólnego).

W maju sąd ogłosił upadłość EOI. Syndyk prześwietla teraz finanse spółki sprawdzając m.in., czy przekazanie pieniędzy EOS można unieważnić.

Zobacz także: Produkują w Polsce luksusowe jachty. Pływają nimi milionerzy

Na tym jednak nie koniec kłopotów Stępnia. Jak podaje "Puls Biznesu", w 2019 roku producent założył zarejestrowaną w amerykańskim stanie Delaware spółki Reel Studios i Reel Investments.

Jak wynika z informacji dziennika, jedna ze spółek zleciła amerykańskiej firmie Arco pozyskanie finansowania w wysokości 4 mln dolarów. Pieniędzy nie udało się jednak zdobyć.

"Z korespondencji mejlowej będącej w posiadaniu „PB” wynika, że właściciel Arco, a jednocześnie spółki konsultingowej, będącej tzw. agentem rejestrowym RS i RI, obwinia za fiasko projektu Emila Stępnia. Chodzi m.in. o zatajenie przez producenta filmów informacji o publikacjach „PB” na temat EOI i EOS, a także o to, że podpisując umowę na pozyskanie kapitału, nie miał prawa tego robić" - pisze "Puls Biznesu".

Stępnień nie mógł podpisać umowy, ponieważ, jak podaje "PB", w tym czasie dyrektorami w jego spółkach były jeszcze trzy osoby. W tym polska modelka, która o pełnionej funkcji w ogóle nie wiedziała.

- Dowiedziałam się o tym od agenta rejestrowego RS i RI, który przesłał mi dokumenty obu spółek. Domyślam się, że powołano mnie, posługując się danymi z kopii prawa jazdy przekazanej panu Stępniowi w związku z jego propozycjami współpracy, ale aktorskimi, a nie menedżerskimi. Jestem tym wszystkim zszokowana. Czuję się oszukana i nie chcę mieć z panem Stępniem nic wspólnego – mówi "Pulsowi Biznesu", prosząc o anonimowość.

Emil Stępień nie odpowiedział na pytania zadane przez dziennikarzy. Do sprawy odniosła się za to jego żona, Dorota Rabczewska.

- Nie mam z tym nic wspólnego i proszę mnie z tym nie łączyć. Prywatnie i biznesowo moje zaufanie do męża było bezgraniczne i stąd wynika mój brak wiedzy i świadomości w niektórych tematach - powiedziała odpowiadając na pytania "PB".

Dodała też, że w ramach wspólnej działalności filmowej jest jedynie producentem kreatywnym i nie zajmuje się finansami.

W środę piosenkarka poinformowała, że złożyła pozew o rozwód.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
Typ z lat 70.
3 lata temu
A co to jest xD?
Agata
3 lata temu
Z iloma oszustami lansowała się już ta niby inteligentna i niby artystka sceniczna?
Kasiakasiakas...
3 lata temu
A dlaczego zmieniliście zupełnie komentarz jaki Doda przekazała opinii? Wtf o co kaman ?! Straszne są te wszystkie komentarze ,które widzę od kilku dni MASAKRA jak ludziom nie wstyd zamieszczać takie okropne wiadomości?! Wyzywają ta Dodę od dziwek itp a tylko przez to,że przeczytali jakiś debilny artykuł na pudełkach i wierzą we wszystko xD to jest dopiero szczyt debilizmu Polaków,zawistnych i zazdroanych . Rzygać się na was chce.
York
3 lata temu
Co to jest mejl??
Tak to jest
3 lata temu
Jeżeli nie mieli rozdzielności finansowej to nikogo nie będzie interesować, że to nie ona zajmowała się finansami. Trzeba będzie płacić za przekręty męża 🤣
...
Następna strona