Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał sponsorowany przez Serwis ePorady24.pl

Pułapki dziedziczenia – zachowek

Podziel się:

Z prawem spadkowym prędzej czy później zetknie się każdy. Każdy bowiem jest potencjalnie spadkobiercą i spadkodawcą. Naturalną koleją rzeczy jest przekazywanie życiowej spuścizny potomkom, dzielenie między najbliższe osoby dóbr, które zdołało się zgromadzić. Dziedziczenie w polskim prawie jest działem najbardziej utrwalonym, które rzadko ulega znaczącym zmianom. Co za tym idzie, istnieje tu również bogate orzecznictwo. Wydawać by się mogło, że ta dziedzina prawa nie powinna już nastręczać trudności i w oczywistych sprawach tak jest. Wszystko się komplikuje, gdy naturalna kolej dziedziczenia zostaje zmodyfikowana przez spadkodawcę w taki sposób, że jego najbliżsi, naturalni spadkobiercy do dziedziczenia nie dochodzą.

Pułapki dziedziczenia – zachowek
(materiały partnera)

Jeśli nie spadek, to chociaż zachowek

Na podstawie danych, którymi podzielił się z nami rozpoznawalny na rynku Serwis ePorady24.pl, świadczący usługi prawne przez internet, wynika wyraźnie, że problemowe jest nadal zagadnienie zachowku, który jakby nie było, jest od dawna stosowaną instytucją prawa. Przypomnijmy więc, że zachowek przysługuje określonym osobom, czyli zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy. Każda z tych osób może się o niego ubiegać, gdy jako spadkobierca nie otrzyma ustawowego udziału w spadku.

Spadkodawca pominięty w testamencie wprawdzie nie dziedziczy, ale ma prawo domagać się od spadkobierców zachowku. Z taką sytuacją będziemy mieli także do czynienia, kiedy, co prawda, spadkobierca nie został "odsunięty" od dziedziczenia, ale spadkodawca w znacznym stopniu uszczuplił swój majątek, czyniąc za życia znaczące darowizny, np. na rzecz jednego z dzieci. Do obliczania "substratu zachowku" dolicza się wartość darowizn w szczególności tych, których dokonano na rzecz osób uprawnionych do spadku i zachowku.

Pomoc prawna, gdy emocje biorą górę

Osoba bliska, która dowiaduje się o odsunięciu jej od dziedziczenia, a nie była na to przygotowana, nie spodziewała się tego albo nie rozumie pobudek, jakimi kierował się spadkodawca – czuje się pokrzywdzona, traktowana gorzej. Takie sytuacje bez wątpienia odbijają się na relacjach rodzinnych. Konflikt, do którego często dochodzi w rodzinie, utrudnia postępowanie spadkowe, jak również porozumienie co do wypłaty ewentualnego zachowku. Sytuacja staje się zbyt napięta, aby siąść do stołu i we własnym gronie problem rozwiązać – wówczas rodzina decyduje się na pomoc prawną.

Widzimy więc, że często u podstaw problemu z pominięciem w testamencie i zachowkiem leżą głęboko skrywane emocje, żale wobec członków rodziny. Sposobem na "ostudzenie" atmosfery i naprowadzenie sprawy na ścieżki prawne jest interwencja prawnika. Wsparcie merytoryczne, wykazanie strat, jakie poniosą (najczęściej) wszystkie strony sporu oraz korzyści wynikłych z porozumienia, jeśli do niego nie dojdzie – działa często jak kubeł zimnej wody. Z pomocą prawnika udaje się zracjonalizować problem i go rozwiązać.

Obliczenie zachowku, dlaczego to jest trudne?

Omówiliśmy aspekt po trosze psychologiczny, kiedy strony decydują się na poradę prawną lub powierzają sprawę profesjonalnym pełnomocnikom, bo konflikt rodzinny za bardzo przybrał na sile. Jednak najwięcej zapytań, spraw, z jakimi zwracają się klienci do prawników serwisu ePorady24.pl dotyczy samej wysokości zachowku, sposobu jego obliczenia. Wprawdzie przepis mówi wyraźnie, że zachowek to połowa z tego, co należałoby się spadkobiercy, gdyby nie został pominięty w dziedziczeniu, w szczególnych przypadkach jest to 2/3 udziału spadkowego (nieletni lub niezdolni do pracy spadkobiercy), ale w praktyce obliczenie jest dużo bardziej skomplikowane.

Sam proces należy rozpocząć od obliczania udziału w spadku, a dopiero na jego podstawie tak zwanego substratu zachowku. Tutaj trzeba się już orientować, co wliczać, a czego nie. Pojawia się kolejny szkopuł – czy uwzględniać w obliczeniach udział spadkowy spadkobierców, którzy zrzekli się spadku albo zostali uznani za niegodnych? A co z udziałem spadkobierców wydziedziczonych? Te zagadnienia przeciętnemu Kowalskiemu mogą już nastręczyć trudności, ale na tym nie koniec. Komplikacją przy obliczaniu zachowku mogą być również darowizny, często dokonywane przed wielu laty. Z biegiem czasu darowana kiedyś nieruchomość mogła zasadniczo stracić na wartości lub bardzo zyskać, więc jak obliczyć wartość na potrzeby roszczenia o zachowek?

Co do kwestii obliczania substratu zachowku prawnicy ePorady24.pl nie kryją, że takich porad udzielają bardzo dużo. Nie widzą w tym nic dziwnego, bo sami uważają, że nie są to sprawy łatwe. Radzą zawczasu w sprawach spadkowych chuchać na zimne niż być mądrym po szkodzie. Przy obliczaniu substratu, czyli majątku, na podstawie którego wylicza się następnie wartość zachowku, nie uwzględnia się m.in. darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami lub uprawnionymi do zachowku, darowizn drobnych, darowizn dokonanych przed ponad 10 laty (i tu kolejny haczyk – nie dotyczy to darowizn dokonanych na rzecz innych spadkobierców i osób uprawnionych do zachowku).

Reasumując, w zależności od konkretnej sytuacji w rodzinie, gdzie wystąpił problem z dziedziczeniem, pominięciem spadkobierców ustawowych – określenie wartości zachowku może być proste albo niezwykle skomplikowane. Wiele czynników będzie na to wpływać: liczba osób uprawnionych do zachowku, ewentualne darowizny oraz to, co wchodzi w skład majątku będącego podstawą do jego obliczania. Pomoc prawnika, który ma praktykę w takich sprawach, może okazać się nieoceniona. W końcu, jeśli już zostaliśmy pominięci, nich zachowek będzie uczciwy.

Zasady współżycia społecznego – zachowek może być niższy

Oto jeszcze jeden aspekt omawianego zagadnienia. Z dużym prawdopodobieństwem spadkobierca (np. całego majątku rodziców) zobowiązany do zapłaty zachowku na rzecz pominiętego rodzeństwa będzie na różne sposoby próbować obniżyć jego wysokość. Może na przykład powoływać się zasady współżycia społecznego. Chodzi o to, że w szczególnych okolicznościach danego przypadku wypłacanie 100% zachowku jest nieuzasadnione. Zobowiązani do zapłaty zachowku po rodzicach powołują się najczęściej na to, iż uprawnieni do tego roszczenia zaniedbywali swoich rodziców i z tego powodu zachowek powinien być niższy. Zasadność ich postulatu bada w postępowaniu sąd, sprawdzając, czy w danych okolicznościach żądanie takie jest uzasadnione. W opinii prawników na takim etapie sprawy o zachowek strony powinny mieć wsparcie merytoryczne.

Prawnicy zwracają ponadto uwagę na aspekt przedawnienia – wiele osób bowiem zwleka z decyzją, czy wnosić roszczenie o zachowek, czy dać sobie spokój. A tymczasem może okazać się, że gdy się na to zdecydują, będzie już za późno.

Nie oddawaj sprawy o zachowek walkowerem!

Zachowek jest starą instytucją prawa spadkowego, której zawsze przyświecała idea, że rodzic powinien coś każdemu ze swych dzieci po sobie zostawić. Jest społecznie uznaną rekompensatą dla bliskich, którzy z powodu wykluczenia w testamencie lub uszczuplenia majątku darowizną nie otrzymali należnej im części spadku. Sprawy o zachowek jednak nie są łatwe, co wykazaliśmy szkicując jedynie ich wieloaspektowość. Jeśli więc "wgryzanie się" w przepisy prawa nie jest naszą mocną stroną albo sytuacja w rodzinie jest szczególnie trudna, warto zawczasu zasięgnąć porady prawej np. przez internet, aby już na wstępie znać swoje możliwości i ścieżki działania.

Temat ten poruszony jest szerzej w tym materiale: https://www.odpowiedziprawne.pl/-zachowek-po-rodzicach. Zachęcamy do lektury.

Materiał sponsorowany przez Serwis ePorady24.pl

prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl