Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Rosyjski "podatek od luksusu". Jest nowa lista samochodów, które obejmie

Podziel się:

Rosjanie płacą podatek od luksusu. Dosłownie. Tak nazywa się danina nałożona na właścicieli aut z górnej półki. Lista obejmuje 449 modeli samochodów różnych marek, kosztujących powyżej 10 mln rubli, czyli równowartość powyżej 516 tys. zł.

Rosyjski "podatek od luksusu". Jest nowa lista samochodów, które obejmie
Właściciele aut premium i luksusowych w Rosji płacą specjalny podatek. Wiele marek, takich jak Rolls-Royce, po wybuchu wojny wycofało się z tego rynku (Getty Images, EyesWideOpen)

"Podatek od luksusu", czyli podatek nakładany na samochody premium, obowiązuje od 2014 r. Na liście Ministerstwa Przemysłu i Handlu znalazły się auta m.in. Jaguara, Bentleya, Rolls-Royce'a, Porsche i Ferrari. Ponadto opodatkowano niektóre modyfikacje Audi i BMW oraz rosyjskiego Aurusa.

Jak pisze "Kommiersant", Federalna Służba Podatkowa wyśle zawiadomienia do właścicieli aut z listy w 2024 r., wraz z określoną wysokością daniny za 2023 r. Termin płatności upłynie 2 grudnia przyszłego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sarkazm Putina, który śmieje się z sankcji. "Zwykłe popisywanie się. Mówi to, bo nie ma wyjścia"

W przypadku "podatku od luksusu" chodzi nie tylko o samochody nowe. Zwłaszcza że po rosyjskiej agresji na Ukrainę, wielu producentów wycofało się z rynku rosyjskiego. Opuścił go m.in. Rolls-Royce, dla którego Rosja była jednym z najważniejszych rynków zbytu aut luksusowych. Rocznie sprzedawał tam do 300 aut. Z rynku wycofały się też m.in. Ferrari, Lamborghini, Porsche, Bentley i Aston Martin.

Wymieniony na liście Aurus to rosyjski producent samochodów luksusowych. Wyprodukował m.in. sztandarową limuzynę dla prezydenta Władimira Putina.

Luksusowe samochody nie dla Rosjan. Ale jest luka

Niemiecki dziennik "Die Welt" pisał w lutym, że mimo decyzji producentów i formalnych sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską i USA, import dóbr luksusowych do Rosji kwitnie. To zasługa szarej strefy i importu równoległego.

Już pod koniec marca ub. roku rosyjski rząd wyraźnie zezwolił na taki import równoległy. Przepisy obejmują m.in. towary wykorzystywane w energetyce, przemyśle, rolnictwie czy kolejnictwie, ale także samochody, smartfony, elektronikę, odzież, kosmetyki.

Jak szacuje rosyjskie ministerstwo handlu, wielkość importu równoległego do końca 2022 roku to blisko 20 mld euro. "Rosja korzysta z faktu, że niektórzy jej sąsiedzi mają bardzo bliskie powiązania gospodarcze z Moskwą, a jednocześnie nie podlegają zachodnim sankcjom. Kazachstan, członek kierowanej przez Moskwę Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, stał się w ostatnich miesiącach prawdopodobnie najważniejszym ośrodkiem takiego importu" – wyjaśnia "Welt".

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl