Rząd zapomniał o podstawowej zmianie. Zależy od niej sukces całego systemu opakowań zwrotnych

Bo trzeba by butelkomaty rozróżnialy butelki na podstawie kodu kreskowego , a nie wielkości czy wyglądu.

Zgadza sie w Niemczech tak jest obojetnie jaka butelka liczy sie kod kreskowy plastiki ,aluminuim jedna strona a szklo druga strona (w maszynie) jak pojemniki pełne przychodzi obsługa i wymienia i koniec . cena zwrotna dosyc wysoka 25 centów ale przynajmniej butelki nie lataja po ulicy jak bywało wczesniej POPIERAM

Ryszard Pazdan, ekspert BCC ds. polityki środowiskowej. Wstyd się ekspertem nazywać.....standaryzować butelki chce hahahahaha

Panie Pazdan. Pan nie masz pojęcia jakie dzisiaj są możliwości skanowania butelek. Ale najprostrzym spisobem jest zwykły kod qr który "powie" maszynie ile ma wypłacić kaucji. Pytanie co dalej z tymi oddanymi butelkami? Miażdżyć prasować belować w tym automacie? Czy może przekazać do mycia i powtórnego napełnienia tak jak kiedyś coca cola zrobiła? Panie szanowny Pazdanie pan byś od razu budował towarzystwo urzędnicze audytujące jakieś tam butelki ,pan byś ujednolicał kształty butelek....daj pan spokój... Pan uwierzy w to że kaucja 50grosxy za jedną obojętnie jaką butelkę pladtikową rozwiąże problem walających się wyrzucanych butelek po napojach. W Niemczech to działa i butelek plastikowych w ledie parku śmieciach nie uświadczysz. Tam to zrobili i działa

Okradanie ludzi metodą na ekologię, ot kwintesencja całej "reformy". Już segregujemy śmieci i płacimy za posegregowane kilkakrotnie więcej i co nam po tym? Proponuję iść po całości: kaucja do każdego kupowanego papierka, szkiełka, metalu, a pod domem zostają tylko zmieszane i bio.