Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Pojechali do Moskwy. "Półki pełne produktów z Niemiec"

Podziel się:

Rosjanie kupujący w Moskwie prawie nie zauważają zachodnich sankcji. W sklepach nadal można znaleźć niemieckie towary, które czasem są tańsze niż w samych Niemczech. Rosyjscy konsumenci mogą wybierać spośród szerokiej gamy produktów - wynika z badań przeprowadzonych przez stację SWR.

Pojechali do Moskwy. "Półki pełne produktów z Niemiec"
W moskiewskich sklepach nadal można kupić sporo rosyjskich produktów. Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, © 2021 Bloomberg Finance LP)

Wybierający się na zakupy do oddziałów sieci sklepów z elektroniką M-Video lub Holodilnik znajdzie tam "zaskakująco duży" wybór niemieckich produktów - "i to po standardowych cenach, w niektórych przypadkach nawet korzystniejszych niż w Niemczech" - informuje portal telewizji ARD. Produkty "Made in Germany" są również dostępne w supermarketach i sklepach specjalistycznych.

Niemieckie media podkreślają, że nie ma ścisłego zakazu dalszego dostarczania tych towarów do Rosji. Wielu niemieckich producentów ogłosiło jednak, że "wycofają się" z rosyjskiego rynku i "wstrzymają dostawy".

Rosjanie piją niemieckie piwo

W supermarketach "półki są pełne produktów z Niemiec - czy to niemieckiego piwa, żelków czy czekolady" - czytamy. Rosyjscy klienci mają między innymi dostęp do produktów marki Ritter Sport. Producent czekolady z Waldenbuch w Badenii-Wirtembergii nie ukrywa swojej rosyjskiej działalności. Ritter Sport wierzy, że "wstrzymanie dostaw dla ludności rosyjskiej nie wpłynie ostatecznie na tych, którzy są odpowiedzialni za tę wyniszczającą wojnę lub którzy ją prowadzą". ARD dodaje, że zyski z rosyjskiego biznesu są przekazywane organizacjom pomocowym.

Ponadto o wycofaniu swoich produktów z Rosji informowały firmy Stihl i Kärcher. "Jednak w Moskwie niewiele na to wskazuje". W Rosji znajduje się wiele sklepów Stihl i Kärcher, ponad 20 w samej aglomeracji rosyjskiej stolicy.

Co na to Stihl? Firma odpowiada, że od marca 2022 r. nie dostarcza już sprzętu do Rosji, a za sprzedaż ich produktów odpowiedzialni są niezależni rosyjscy dealerzy. Ci mieli kupić swoje towary od byłych importerów.

Urządzenia, które są nadal dostępne na rynku rosyjskim, pochodzą zatem z dostaw uzyskanych przed rozpoczęciem wojny. Niestety, nie mamy wpływu na sprzedaż tych towarów - odpowiada jeden z największych producentów i sprzedawców pilarek na świecie.

W Moskwie jeździ się Porsche

Niemieckie media przypominają, że szef Porsche Oliver Blume po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę zapowiedział, że samochody tej marki nie trafią do Rosji, dopóki trwa wojna. "Ale i tutaj badania SWR w moskiewskich salonach samochodowych rodzą pytania. Duże hale sprzedaży dealerów Porsche są pełne sportowych samochodów ze Stuttgartu" - czytamy.

Samochody znajdują się obecnie na listach sankcyjnych UE, co oznacza, że ich dostawa do Rosji jest uważana za naruszenie sankcji.

Porsche odpowiedziało SWR, że będzie przestrzegać wszystkich przepisów dotyczących sankcji. Jednocześnie wskazano, że pojazdy były najwyraźniej dostarczane do Rosji wbrew woli luksusowej marki.

Według badań przeprowadzonych przez SWR inne niemieckie marki, w tym te z sektora odzieżowego i sportowego, są nadal dostępne w moskiewskich sklepach. Większość salonów samochodowych zajmujących się sprzedażą marek VW, BMW i Mercedes Benz jest również otwarta. Niemieccy producenci samochodów twierdzą, że przestrzegają sankcji i nie będą już dostarczać pojazdów do Rosji. Według Volkswagena moskiewskie oddziały mają obecnie należeć do rosyjskich firm. Ponadto istnieje tak zwany "import równoległy" niemieckich samochodów do Rosji za pośrednictwem "nieautoryzowanych" pośredników, wyjaśniły Mercedes Benz i BMW.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP