Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Szaleństwo z cenami garaży. "Sprzedam. 150 tys. zł"

206
Podziel się:

Nie tylko ceny mieszkań w polskich miastach przyprawiają o ból głowy. Rekordy biją też ceny garaży. Im większe miasta i lepsza lokalizacja, tym głębiej do kieszeni trzeba sięgnąć. Fakty są takie, że na garaże wolnostojące stać bardzo niewielu.

Szaleństwo z cenami garaży. "Sprzedam. 150 tys. zł"
Ceny garaży przyprawiają o ból głowy (Agencja Wyborcza.pl, Slawomir Kaminski)

Dokładnie rok temu polskie media rozpisywały się o szokujących cenach za garaż, które przebijały 100 tys. zł. Od dawna biją one rekordy. Latem "Super Express" natrafił na taką nieruchomość za 180 tys. zł na Saskiej Kępie w Warszawie.

Jeden z użytkowników platformy X pokazał w sobotę zdjęcie garażu za 150 tys. zł. Lokalizacja? Również Warszawa. Dzielnica Bielany.

"Ciekawe, czy można przeflipować na kawalerkę" - ironizuje autor wpisu.

W mniejszych miastach też trzeba wyłożyć grube pieniądze. Gdy w lutym 2023 r. cenom garaży wolnostojących przyglądała się "Gazeta Wyborcza", wskazywała, że 17-metrowy garaż postawiony w latach 80. w Lęborku kosztował 75 tys. zł, a za taki obiekt w Gorzowie zapłacić trzeba już 80 tys. zł.

Rekordowe ceny za garaże w polskich miastach

We Wrocławiu za murowany garaż trzeba zapłacić od 80 tys. zł do 120 tys. zł, w Gdańsku od 60 tys. zł do 95 tys. zł, z kolei w Krakowie ceny wahają się od ponad 80 tys. zł do 160 tys. zł - pisał pod koniec lutego 2023 r. bankier.pl.

Te kwoty nie tylko się utrzymały, a w niektórych miastach poszły w górę.

Skąd takie ceny? Wpływ na nie mają przede wszystkim dwa czynniki. Po pierwsze: popyt na obiekty wolnostojące zdecydowanie przewyższa dziś podaż. Po drugie: ogromne znaczenie ma lokalizacja.

Na tak wysokie stawki wpływa przede wszystkim lokalizacja. W centrach największych miast miejsc postojowych jest bowiem jak na lekarstwo, a dodatkowo rozszerzane są strefy płatnego parkowania, w których za postój trzeba płacić coraz więcej - wyjaśniał Bankier.

Miasta cieszą się ze stref i liczą wpływy

Wiele miast zdecydowało się na wprowadzenie śródmiejskich stref płatnego parkowania. Bo widzą, że to im się opłaca. Przykład? Do miejskiej kasy w Olsztynie wpadło z tego tytułu za 2023 r. ponad 7 mln zł.

W ciągu ostatnich lat wpływy z strefy płatnego parkowania rosły w niesamowity sposób. W 2020 roku łączne dochody wyniosły ponad 5 mln zł. Rok później było to już 6 mln. Rok 2022 zakończono z wynikiem 7 068 075 zł - informuje portal olsztyn.com.pl.

- Łącznie wpływy z SPP za rok 2023 wyniosły 7 168 813 zł - podał portalowi Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(206)
Zenek
miesiąc temu
do Adam. Posiadanie garażu bez samochodu ma głęboki sens. Po pierwsze lokata kapitału, po drugie płynie kasa z wynajmu.
list do koleg...
3 miesiące temu
Jeśli jest kubizm, to garaż można odpisać do ryduł towa!
Poalapol
3 miesiące temu
Ogłipieli 12 lat temu mozna było za to kupic M3 w mniastach do 50 tys mieszkancow
janek
3 miesiące temu
raz ze fliperzy wykupili garaze dwa firemki rysiek i zdzisiek trzymaja w garazach towar. żadne samochody tylko pod sufit jakies pudełka. Rano załadunek wieczorem kasa fiskalna i rachunki.
lolek
3 miesiące temu
raz ze fliperzy wykupili garaze dwa firemki rysiek i zdzisiek trzymaja w garazach towar. żadne samochody tylko pod sufit jakies pudełka. Rano załadunek wieczorem kasa fiskalna i rachunki.
...
Następna strona