Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Szykuje się prawdziwa rewolucja. Unia chce więcej kobiet we władzach firm

51
Podziel się:

Unia Europejska po dziesięciu latach dyskusji i sporów doszła do porozumienia w sprawie projektu nowych przepisów. Chodzi o zapewnienie parytetu płci w radach nadzorczych spółek notowanych na giełdzie w UE. Co najmniej 40 proc. dyrektorów niewykonawczych powinny stanowić kobiety.

Szykuje się prawdziwa rewolucja. Unia chce więcej kobiet we władzach firm
Obecnie zaledwie 30,6 proc. członków zarządów w największych spółkach giełdowych w UE to kobiety (Getty, Francine Orr)

Unijni urzędnicy przekonują, że tak zwana dyrektywa "Kobiety w zarządach" ma na celu wprowadzenie przejrzystych procedur rekrutacji w firmach, tak aby co najmniej 40 proc. stanowisk dyrektorów niewykonawczych lub 33 proc. wszystkich stanowisk dyrektorskich było zajmowanych przez kobiety. Według projektu nowych przepisów firmy muszą zrealizować ten cel do 30 czerwca 2026 roku.

W przypadkach, gdy kandydaci mają takie same kwalifikacje do objęcia danego stanowiska, pierwszeństwo powinien mieć kandydat płci niedostatecznie reprezentowanej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?

Europosłowie nalegali, by zasługi pozostały kluczowym kryterium w procedurach selekcji, które powinny być przejrzyste. Spółki giełdowe będą zobowiązane do przekazywania raz w roku właściwym organom informacji na temat reprezentacji płci w swoich radach nadzorczych oraz, jeśli cele nie zostały osiągnięte, w jaki sposób zamierzają je osiągnąć. Informacje te będą publikowane na stronie internetowej spółki w łatwo dostępny sposób.

Małe i średnie przedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż 250 pracowników są wyłączone z zakresu stosowania tej dyrektywy.

Mniej kobiet w firmach oznacza kary

UE przekonuje, że dyrektywa przewiduje "skuteczne, odstraszające i proporcjonalne kary" dla firm, które nie przestrzegają otwartych i przejrzystych procedur mianowania. W dyrektywie znalazły się więc takie kary jak: grzywny i unieważnienie przez organ sądowy wyboru członków zarządu w przypadku naruszenia przepisów krajowych przyjętych na mocy dyrektywy.

- Większa liczba kobiet w zarządach sprawia, że firmy są bardziej innowacyjne. Procesy selekcji muszą być oparte na jasnych, wcześniej ustalonych kryteriach, a dzięki temu porozumieniu wybierane będą tylko najlepsze kandydatki, co poprawi ogólną jakość rad nadzorczych — przekonywała podczas dyskusji Evelyn Regner, współsprawozdawczyni tego projektu.

Nowe prawo nadaje nowy kierunek

Lara Wolters dodała, że wszystkie dane pokazują, że równość płci na najwyższych stanowiskach w firmach nie jest osiągana dzięki zwykłemu szczęściu. - Wiemy również, że większa różnorodność w zarządach przyczynia się do podejmowania lepszych decyzji i osiągania lepszych wyników. Ten parytet może być impulsem we właściwym kierunku, jeśli chodzi o większą równość i różnorodność w firmach — dodała Wolters.

Obecnie zaledwie 30,6 proc. członków zarządów w największych spółkach giełdowych w UE to kobiety, przy czym między poszczególnymi państwami członkowskimi występują znaczne różnice (od 45,3 proc. we Francji do 8,5 proc. na Cyprze).

Po formalnym zatwierdzeniu porozumienia przez Parlament Europejski i Radę dyrektywa wejdzie w życie 20 dni po jej opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa członkowskie będą musiały wdrożyć dyrektywę dwa lata po jej przyjęciu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
firma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(51)
Niedopieszczo...
2 lata temu
A ja czuję niedoreprezentowanie mojego członka w ciele mojej kobiety. Czy mogę liczyć na dyrektywę zmieniającą ten haniebny stan rzeczy? Oczywiście postuluję jego udział i działanie w 100% w kobiecym ciele. 40% to trochę za mało.
kobieta
2 lata temu
Jestem na kierowniczym stanowisku, ciężko na nie zapracowałam. Nie zniosłabym gdyby ktoś stwierdził, że mam co mam bo jestem kobietą. Kwalifikacje i praca powinny decydować o awansach a nie zaglądanie kto ma spodnie, a kto spódnice. Jest wiele kobiet na stanowiskach kierowniczych. Ja uważam, że w polityce powinien być parytet wieku i do rad gminy powiatu sejmu itd powinni wchodzić ludzie wg wieku. Ludzie 20-30 powinni mieć swoich przedstawicieli, 30-40 też swoich itd. U mnie w mieście w powiecie od lat są ci sami, najmłodszy ma 58 lat najstarszy 82, czyli tylko seniorzy mają reprezentantów, a reszta. Karty do głosowania i prawo wyborcze jest tak skonstruowane aby ten co doszedł do koryta zostawał przy nim do śmierci, a później spadek dla zasłużonych.
Mateo
2 lata temu
Brzydzi mnie takie upychanie na siłę ludzi niezależnie od kompetencji, bo jacyś politycy sobie tak ubzdurali. Jeżeli spółka jest prywatna to nie mam problemu z tym, że będzie zatrudniała samych mężczyzn czy też same kobiety. Ale najbardziej o parytety wojują jak zwykle nawiedzone feministki, bo założę się, że żadna kobieta sukcesu, nie będzie stawiała płci ponad kompetencje.
Abisynia
2 lata temu
To już nie talent i umiejętności? Ręczne sterowanie.40 letni faceci startujący w zawodach z dziewczynkami 15 letnimi bo akurat takimi dziewczynkami się czują...gdyby komunizm na Saharze wprowadzić piachu zabraknie po roku...kobiety zabijają własne dzieci ale mają urzędowe gwarancje bycia dyrektorem...
sdsxx
2 lata temu
Proponuje parytet 40% kobiet w kopalniach, ale nie na kierowniczych stanowiskach, a bezpośrednio przy wydobyciu.
...
Następna strona