Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Taśmy Kaczyńskiego. Gerald Birgfellner ponownie stanie przed śledczymi

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
18
Podziel się:

W środę 13 lutego, w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej Gerald Birgfellner zostanie ponownie przesłuchany - wynika z informacji money.pl. To autor nagrań, które zapoczątkowały "aferę Srebrnej".

Austriacki biznesmen znów zjawi się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.
Austriacki biznesmen znów zjawi się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. (East News, Reporter)

Gerald Birgfellner zostanie ponownie przesłuchany w związku z tzw. taśmami Kaczyńskiego, które opublikowała "Gazeta Wyborcza". Chodzi o niedoszłą inwestycję spółki Srebrna, której podjął się Austriak i za którą - jak twierdzi - nie otrzymał zapłaty. W poniedziałek odbyło się pierwsze przesłuchanie Austriaka. Po około sześciu godzinach zostało przerwane.

W środę rano śledczy mają w planach kontynuować działania - Austriak znów zjawi się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Informacje o terminie potwierdziliśmy w dwóch niezależnych źródłach.

Warszawska Prokuratura Okręgowa, która prowadzi przesłuchania, nie wypowiada się w sprawie planowanych działań. Nie potwierdza ani daty, ani terminu, ani planów względem Austriaka. - Przyjęliśmy zasadę, że nie komunikujemy w tej kwestii żadnych kluczowych informacji - mówi money.pl rzecznik prasowy prokuratury Łukasz Łapczyński.

Austriacki biznesmen i zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego stanął na czele spółki Nuneaton. Została powołana w celu budowy wieżowca w Warszawie na zlecenie spółki Srebrna. O spółce od lat wiadomo, że jest zapleczem Prawa i Sprawiedliwości.

Gerald Birgfellner szykował dokumentację pod budowę w Warszawie 190-metrowych bliźniaczych wież.

Austriak nie otrzymał jednak zapłaty za wykonane prace, na co skarżył się Jarosławowi Kaczyńskiemu i równocześnie nagrywał prowadzone rozmowy. Ich stenogramy zostały później opublikowane przez "Gazetę Wyborczą", co zapoczątkowało "aferę Srebrnej".

Po publikacji "GW" śledczy otrzymali trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - jedno złożone przez Geralda Birgfellnera, drugie przez posłów PO oraz trzecie przez Ryszarda Petru. Jak poinformowała w komunikacie warszawska Prokuratura Okręgowa, do sprawy z zawiadomienia austriackiego biznesmena dołączono dokumenty z pozostałych zawiadomień i "postępowanie jest na etapie czynności sprawdzających".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
ZENEK
5 lata temu
4 GODZINY GADANIA JAK CHCIAŁ DAWAĆ ŁAPÓWKI-A TU BRYNDZA NIE UDAŁO SIĘ
Tymon
5 lata temu
Jeśli Pan Bóg chce kogoś ukarać, to odbiera mu rozum... Tak stało się w tym wypadku... Dzięki "Wyborczej" dowiemy się o machlojach Austriaka, co pewnie uderzy w samą gazetę...
Bodzio 123
5 lata temu
Czekam na dzień, w którym wypełni się przysłowie, w stosunku do adwokata R.Giertycha. ,,Woził wilk, razy kilka".
Obywatel
5 lata temu
Dał nam przykład Jarosław jak interesy robić mamy. Marsz, marsz Kaczyński ...
Tess
5 lata temu
Całą rodzinkę wyautowalabym do końca życia.