Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

To może być początek trendu. Wykonawca zrezygnował z rozbudowy drogi za 54 mln zł

Podziel się:

Firma Onde z Torunia zrezygnowała z przebudowy drogi wojewódzkiej nr 152 od Świdwina do Połczyna-Zdroju w woj. zachodniopomorskim. Mimo tego, że umowę na realizację inwestycji podpisała niedawno, bo na początku marca. Powodem jest wzrost cen materiałów budowlanych — podał branżowy serwis "Rynek Infrastruktury". Wcześniej eksperci w rozmowach z money.pl mówili, że tego typu sytuacje mogą w najbliższym czasie nie być rzadkością.

To może być początek trendu. Wykonawca zrezygnował z rozbudowy drogi za 54 mln zł
Wojna w Ukrainie sprawi, zdaniem ekspertów, że inwestycje drogowe w Polsce spowolnią, zdjęcie ilustracyjne. (PAP, PAP/Darek Delmanowicz)

Umowa, którą firma Onde na początku marca zawarła z Zachodniopomorskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Koszalinie, opiewała na kwotę 54,9 mln zł. Drogowcy mieli za te pieniądze przebudować i poszerzyć pierwszy odcinek trasy DW nr 152 o długości 16,7 km. Inwestycja złapała jednak poślizg jeszcze przed startem.

"Wykonawca właśnie poinformował, że nie będzie kontynuował tego projektu. Przyczyną decyzji jest znacząca zmiana cen materiałów w stosunku do cen, które obowiązywały w momencie składania oferty tuż przed końcem 2021 roku" - czytamy w serwisie "Rynek Infrastruktury".

Nie udało nam się jeszcze skontaktować z ZZDW w Koszalinie, by spytać, co zamierza zrobić w związku odstąpieniem od umowy. Branżowy portal informuje, że kary w tym przypadku nie będzie. Nie doszło bowiem do złożenia podpisów pod kontraktem.

W przetargu na przebudowę drogi od Świdwina do Połczyna-Zdroju wpłynęły jeszcze dwie: 70,4 mln zł od firmy POL-DRÓG Drawsko Pomorskie oraz 79,5 mln zł od Strabagu. Obie przekraczają założony przez ZZDW budżet zadania na poziomie 61,2 mln zł.

Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?

Budowy i remonty dróg staną przez wojnę w Ukrainie

Money.pl wielokrotnie już pisało o tym, że wojna w Ukrainie znacząco utrudnia realizację inwestycji budowlanych w Polsce, w tym drogowych. Zdaniem ekspertów wzrost cen materiałów budowlanych, brak potrzebnych surowców, a także powroty ukraińskich budowlańców do zaatakowanej przez Rosję ojczyzny sprawią, że wielu wykonawców będzie wolało zerwać umowy, niż dokończyć prace "po kosztach". Przykład DW nr 152 w woj. zachodniopomorskim potwierdza, że obawy o nowe drogi są uzasadnione.

- Dzisiaj zderzamy się z taką rzeczywistością, że firmy dostarczające stal wstrzymują ofertowanie na kilka dni, mimo że wiemy, że w magazynach surowiec mają. Między innymi dlatego, że hurtownicy nie są pewni, czy będą mieli za chwilę dostawy, które zagwarantują stabilność magazynu - powiedział money.pl Szymon Ziołkiewicz, dyrektor kontraktu budowy połowy zachodniej obwodnicy Łodzi (droga S14) z firmy Budimex.

Problemy są na już trwających robotach, nawet w przypadkach, gdy prace są na finiszu. Zostają przy drodze S14 - Budimex ok. 12-kilometrowy ma gotowy w ponad 90 proc. Nie wiadomo jednak, czy wyrobi się w terminie (do końca czerwca), bo brak stali na rynku utrudnia finalizację montażu m.in. ekranów akustycznych oraz znaków drogowych.

Eksperci wieszczą także trudności z realizacją nowych inwestycji. – Firmy walczące obecnie o zamówienia publiczne są w bardzo trudnej sytuacji. Złożenie oferty w sytuacji nieprzewidywanych cen podstawowych surowców i materiałów jest po prostu ryzykowne. Jeśli do tego dołożymy brak waloryzacji kontraktów do 12 miesięcy i brak dostępności określonych materiałów, to robi się jeszcze bardziej niebezpiecznie – oceniła dla money.pl sytuację na rynku Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl