Apple może namieszać na europejskim rynku muzycznym. Przejęcie przez Amerykanów aplikacji Shazam grozi ograniczeniem konkurencji. Właśnie ruszyły analizy, których efektem będzie zgoda lub blokada transakcji szacowanej na 400 mln dolarów.
Urząd antymonopolowy Unii Europejskiej bierze pod lupę ofertę przejęcia przez Apple brytyjskiej firmy Shazam. Rozpoczęte w poniedziałek śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie, czy transakcja ta nie doprowadzi do zaburzenia konkurencji na rynku - donosi agencja Reuters.
Shazam to aplikacja mobilna, która rozpoznaje utwory muzyczne i programy telewizyjne odtwarzane w pobliżu użytkownika. Obecnie łączy ponad miliard osób na całym świecie. Firma zarabia na reklamach i prowizji od przekierowania użytkowników do serwisów takich jak Apple Music, Spotify czy Deezer.
Serwis z muzyką online od Apple jest obecnie drugim największym graczem na rynku. Ustępuje tylko Spotify. Europejscy urzędnicy obawiają się, że Apple poprzez Shazam będzie mieć dostęp do danych użytkowników korzystających z usług konkurencji i dzięki aplikacji może przekierowywać ruch do siebie.
- Sposób, w jaki ludzie słuchają w ostatnich latach muzyki, znacznie się zmienił. Coraz więcej Europejczyków korzysta z serwisów streamingowych. Nasze dochodzenie ma zagwarantować, że fani muzyki będą nadal cieszyć się atrakcyjną ofertą i nie będą mieli mieli ograniczonego wyboru - komentuje unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.
Wyniki analiz mają być ogłoszone maksymalnie do 4 września.
O planach Apple informowaliśmy już w grudniu ubiegłego roku. Już wtedy mówiło się nieoficjalnie, że przejęcie Shazam może kosztować Amerykanów około 400 mln dolarów. Do tej pory wyliczenia te nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl