Grecja drugi dzień z rzędu pod pręgierzem nacisków Brukseli i zagranicznych partnerów. Dziś unijni eksperci i przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego apelowali w Atenach o nadrobienie zaległości i dodatkowe oszczędności w zamian za finansowe wsparcie. Wczoraj upominał Grecję szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Obecnie trwa analiza programu oszczędnościowego realizowanego przez rząd w Atenach, a raport unijnych ekspertów ma być gotowy we wrześniu. Jeśli będzie on negatywny, Grecja nie dostanie kolejnej transzy pożyczki, bez niej zbankrutuje i jej wyjście ze strefy euro będzie nieuchronne.
O tym, że strefa euro analizowała konsekwencje ewentualnego bankructwa Grecji i sprawdzała czy jest na to przygotowana, wiadomo było od dawna. Teraz agencja Reutera poinformowała, że Euroland pracuje nad innym scenariuszem - rozwiązaniem ostatniej szansy, by upadku Grecji uniknąć i by nie musiała ona rezygnować ze wspólnej waluty i przechodzić na drachmę.
Chodzi o dalszą redukcję greckiego zadłużenia zagranicznego. Jego część miałyby odpisać banki centralne w krajach strefy euro, godząc się na straty. To ma doprowadzić do zredukowania greckiego długu publicznego do poziomu 100 procent PKB. Dotychczasowe starania, by do 2020 roku zmniejszyć dług do 120 procent PKB są niewystarczające i bez dodatkowych decyzji ten cel jest niemożliwy do zrealizowania.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Inspektorzy w Atenach. Grecja wyjdzie z euro? Grecki premier Antonis Samaras spotkał się z przedstawicielami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej. | |
| Pod tym warunkiem Grecja utrzyma euro Grecja pozostanie w strefie euro, ale musi poprawić stan finansów publicznych i gospodarki. | |
| Grecja opuści strefę euro? Ryzyko wzrasta Ewentualne wyjście Grecji może spowodować dalsze obniżki ratingów wśród krajów strefy w ciągu najbliższych dwóch do trzech kwartałów. |