Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prywatyzacja w Grecji nie będzie pośpieszna, jest planem długoterminowym

0
Podziel się:

Prywatyzacja ma być procesem obliczonym na 30 lat i przewidującym korzystne inwestycje.

Prywatyzacja w Grecji nie będzie pośpieszna, jest planem długoterminowym
(PAP/EPA)

Ministerstwo finansów Grecji zapewniło w wydanym w piątek komunikacie, że prywatyzacja, której domagają się wierzyciele Aten, nie będzie przeprowadzana pośpiesznie, jest projektem długoterminowym, obliczonym na 30 lat i przewidującym korzystne inwestycje.

Resort obiecuje też, że nie będzie wyprzedaży aktywów po niekorzystnych cenach, a agencja prywatyzacyjna, która zostanie powołana, będzie de facto "funduszem inwestycji publicznych", utworzonym na wzór "wielu podobnych instytucji (działających) w innych krajach, jak Norwegia czy Australia".

Ministerstwo, które - jak komentuje AFP - chce uspokoić Greków, zapewnia, że nie będzie natychmiastowej wyprzedaży aktywów publicznych, a fundusz będzie miał możliwość "oczekiwania bardziej korzystnej sytuacji gospodarczej", by prywatyzować przeznaczone do tego spółki, nieruchomości, budynki publiczne czy udziały w państwowych przedsiębiorstwach.

W związku z tym skorygowane zostały sumy, jakie ma przynieść prywatyzacja do roku 2018. W poprzednich założeniach wierzyciele Grecji domagali się, by było to 6 mld euro. Po rewizji tych planów Międzynarodowy Fundusz Walutowy chce, by prywatyzacja przyniosła w tym okresie 1,5 mld euro, a Komisja Europejska liczy na 2,5 mld euro.

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem ocenił niedawno, że oczekiwania, iż grecki fundusz aktywów państwowych do prywatyzacji przyniesie w ostatecznym rozrachunku 50 mld euro, są realistyczne. Dijsselbloem, który jest też ministrem finansów Holandii, powiedział, że "zamiast gwałtownej wyprzedaży aktywów będzie prywatyzacja prowadzona powoli, po to, by zapewnić, że osiągnięte zostaną lepsze zyski" .

Kwestia wymuszonej przez wierzycieli Aten prywatyzacji jest "bardzo delikatnym" tematem w Grecji, gdyż rząd zarzuca kredytodawcom, że w poprzednich założeniach dotyczących funduszu prywatyzacyjnego usiłowali doprowadzić do zbyt pośpiesznej sprzedaży publicznego mienia, po niekorzystnych cenach i kosztem inwestycji - wyjaśnia AFP.

Porozumienie Grecji ze strefą euro w sprawie dalszej pomocy zakłada utworzenie funduszu, do którego Ateny przekażą majątek wart do 50 mld euro z przeznaczeniem do prywatyzacji.

Pieniądze z prywatyzacji tego mienia lub korzystnego nim zarządzania mają być przeznaczone na rekapitalizację banków (według różnych źródeł od 10 do 25 mld euro) i obsługę długu publicznego. Fundusz zostanie utworzony w Grecji i będzie zarządzany przez greckie władze pod nadzorem odpowiednich instytucji europejskich.

Zobacz także: Zobacz również: * *Negocjacje z Grekami trwały 17 godzin. Zobacz, na co się zgodziły Ateny
Czytaj więcej w Money.pl
Dlaczego grecka gospodarka jest w tak tragicznym stanie? Problemy Grecji nie biorą się tylko z zadłużenia państwa. Powodów jest dużo więcej.
Szef Banku Francji jest za zastrzykiem gotówki dla greckich banków Według nieoficjalnych informacji w grecki sektor bankowy trzeba będzie wpompować jeszcze od 10 do 25 mld euro.
Grecki rząd robi wyprzedaż majątku. Co jest do kupienia? Jednym z warunków otrzymania pomocy w postaci trzyletniego pakietu o wartości 86 mld euro jest realizacja przez Grecję prywatyzacji.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)