Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
LOS
|

USA: "Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, nici z Nord Stream 2". Putin zdecyduje o losie gazociągu

214
Podziel się:

Przedstawiciele administracji prezydenta USA Joe Bidena są przekonani, że jeśli Rosja wznowi inwazję przeciwko Ukrainie, Nord Stream 2 nie zostanie uruchomiony. Według Waszyngtonu los projektu jest zależny od losów Ukrainy. Długa na ponad 1200 km druga nitka bałtyckiego gazociągu od miesięcy jest technicznie ukończona.

USA: "Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, nici z Nord Stream 2". Putin zdecyduje o losie gazociągu
Jeśli Władimir Putin dokona agresji przeciwko Ukrainie, Rosję czekają sankcję (Getty Images, Mikhail Klimentyev)

Proces certyfikacji Nord Stream 2 został wstrzymany przez Federalną Agencję Sieci (BNetzA). Przyszłość wartego 10 mld euro projektu stoi pod znakiem zapytania. Nawet jeśli proces zostanie odmrożony, nadal gazociąg będą czekały miesiące procedur. Zarówno po stronie Niemiec, jak i Komisji Europejskiej, która na ostatnim etapie ma dać zielone światło NS2.

Niemiecka ambasada w grudniu rozesłała amerykańskim kongresmenom notę, z której wynika, że najszybszy termin oddania rurociągu do użytku to lipiec 2022 r. Jednak to, czy gaz w ogóle popłynie przez Nord Stream 2, nie jest jeszcze pewne. Wszystko zależeć ma od tego, czy Rosja dokona kolejnej agresji wobec Ukrainy.

Sankcje czekają na ruch Rosji

Zaangażowany w prace nad ewentualnymi sankcjami wobec Rosji działacz Demokratów powiedział Polskiej Agencji Prasowej: "Z naszej perspektywy sprawa jest prosta. Jeśli dojdzie do wznowionej agresji, oznacza to koniec gazociągu".

Źródło PAP dalej informuje, że administracja Joe Bidena ma obietnicę niemieckiego rządu, że w przypadku ataku Rosji na Ukrainę Nord Stream 2 nie zostanie uruchomiony. "Ale nawet jeśli Berlin się z tego wycofa, trudno będzie powstrzymać Kongres przed odpowiednimi działaniami" - dodaje działacz Demokratów.

Jeszcze w styczniu może zostać przyjęty m.in. projekt senatora Boba Menendeza, który obok szeregu ostrych restrykcji finansowych, obejmujących też rosyjski przemysł surowcowy, zawiera sankcje przeciwko Nord Stream 2. Mają być nałożone na Rosję w przypadku, gdy prezydent USA uzna, że Władimir Putin dopuścił się kolejnej agresji przeciwko Ukrainie.

Nord Stream 2 uzależniony od sytuacji na Ukrainie

PAP zwraca uwagę, że z Waszyngtonu płyną zdecydowane sygnały ws. Nord Stream 2, ale tak ostrego stanowiska nie zajmują niemieckie władze. Na początku roku kanclerz Olaf Scholz i minister obrony Christiane Lambrecht sugerowali bowiem, że przyszłość NS2 nie jest związana z konfliktem na Ukrainie. Ta opinia zaczyna się jednak zmieniać.

We wtorek kanclerz Scholz poinformował, że na stole leżą wszystkie opcje, jeśli chodzi o ewentualne sankcje dla Rosji. W tym zablokowanie nowego gazociągu. Nadal jednak nie było ze strony Berlina definitywnej deklaracji na ten temat — zwraca uwagę PAP.

Zobacz także: Polska stawia żądania USA. Chodzi o Rosję

"Blisko pracujemy nad tym z Niemcami i Unią Europejską" - odpowiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Departamentu Stanu na pytanie o różnice między sygnałami płynącymi z Niemiec i USA. Podkreślił jednocześnie, że nowy niemiecki rząd zawiesił certyfikację gazociągu i potwierdził zobowiązania wyrażone w lipcowym wspólnym oświadczeniu Waszyngtonu i Berlina.

Dokument z połowy 2021 r. mówi o tym, że Niemcy, w razie agresji Rosji na Ukrainę, "podejmą działania na szczeblu krajowym i będą naciskać na skuteczne środki na szczeblu europejskim, w tym sankcje, by ograniczyć rosyjskie zdolności eksportowe w sektorze energetycznym, w tym gazowym".

Gaz z Kataru i ZEA do Europy?

Przedstawiciele administracji Bidena zauważają zmianę stanowiska Niemiec i wyrazili przekonanie, że deklaracje złożone przez Berlin zostaną w przypadku agresji Rosji na Ukrainę spełnione.

"To prawda, że wypowiedzi niemieckich polityków były dość dwuznaczne i wywołuje to sporą frustrację po naszej stronie, zwłaszcza że administracja wyświadczyła Niemcom wielką przysługę odchodząc od sankcji przeciwko Nord Stream 2 AG" - mówi rozmówca PAP w Kongresie. "Ale realistycznie trudno sobie wyobrazić, że jeśli dojdzie do inwazji, NS2 zostanie uruchomiony" - dodaje.

Specjalny doradca Departamentu Stanu USA ds. bezpieczeństwa energetycznego Amos Hochstein odbył rozmowy z firmami z sektora gazowego, które miały dotyczyć m.in. ograniczenia potencjalnych szkód, wynikających z ewentualnego ograniczenia eksportu gazu z Rosji do Europy. Nieoficjalne mówi się o dodatkowych dostawach surowca m.in. z krajów Bliskiego Wschodu, w tym Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Kataru.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(214)
wegwgw
2 lata temu
z gazu z rosji trzeba blo dawno zrezgnowac i nie chodzi tylko o ns2 ale o poprzednie rury rosja pozyskana kazse przeznacza na zbrojenia. To tak jak by siedzac na glezi ja podcinać i tego nie widziec
Redaktor
2 lata temu
Zwracajcie trochę uwagę na stylistykę i ortografię, od błędów aż się roi, czy to piszą Polacy?
wybor
2 lata temu
pakt scholz-putin podpisany . tylko gdzie bedzie granica nieniecko-rosyjska, myslę, źe wybrali Wisłę.
NIC 1
2 lata temu
Europa potrzebuje dodatkowo około 300mld3 gazy .Gazprom dostarczał około 200mld3 gazu. Uzupełnienie takiego wolumenu będzie sztuką, bo może Rosja zerwać kontrakty stosując jakiś fortel np gaz służy nie tylko do bytowych potrzeb ale jest wykorzystywany w przemyśle zbrojeniowym i parlamenrosyjski zastosuje tak jak USA zakaz eksportu.
NIC 1
2 lata temu
Zadne nici z projektu NS2, abyśmy nie musieli używać dratwy. Będziecie mieli to co chcecie.
...
Następna strona