Szef klubu parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki powiedział w Polskim Radiu, że PSL jest za wprowadzeniem podatku importowego i nowej 50 procentowej stawki podatku od dochodów osobistych. Zdaniem Marka Sawickiego podatek importowy, który według propozycji PSL w pierwszym roku miałby wynieść 5 procent przyniesie dochód w wysokości 9-11 miliardów złotych. W następnych latach podatek ten byłby obniżany o dwa procent. Sawicki podkreślił, że nie jest to tylko ratowanie budżetu, ale przede wszystkim stworzenie barier ochronnych dla polskiej wytwórczości. Marek Sawicki nie podzielił opinii ekonomistów, że wprowadzenie podatku importowego spowolni rozwój gospodarczy. Dodał, że skoro taki podatek w różnych wariantach obowiązywał w Czechach i na Węgrzech, a także krajach Unii Europejskiej, to czasowo może go wprowadzić również Polska. Mówiąc o 50 procentowej stawce podatku dochodowego, którą mieliby płacić najlepiej zarabiający Sawicki powiedział, że zgodnie z ideą solidaryzmu społecznego, ci
którzy w ciagu 12 lat polskich przemian dorobili się powinni w większym stopniu uczestniczyć w naprawianiu tego, co często ich najbliżsi koledzy zepsuli. Marek Sawicki poinformował, że PSL zgłosi dziś w Sejmie projekt nowelizaji ustawy o narodowym Banku Polskim. Powiedział, że nie chodzi o ograniczenie kompetencji prezesa NBP. Dodał, że PSL do obecnych ustawowych obowiązków RPP chce dopisać miedzy innymi współuczestniczenie w dbałości o rozwój gospodarczy i o tworzenie miejsc pracy. Chce także by wzorem innych krajów europejskich RPP odpowiadał także przed parlamentem, poprzez składane sprawozdania. Jego zdaniem cztery lata obowiązywania obecnej ustawy pokazały, że Rada Polityki Pieniężnej zbyt mocno wyalienowała się z polityki gospodarczej państwa.
