Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

18 mld zł trafi do końca roku do budżetu

0
Podziel się:

Aby osiągnąć planowane wpływy, minister skarbu negocjuje sprzedaż akcji Telekomunikacja Polskiej z konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding.

Jest ciągle szansa, że do końca tego roku do budżetu państwa trafi z prywatyzacji planowane 18 mld zł - powiedziała minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska w poniedziałkowym wywiadzie dla 'Gazety Wyborczej'.

'Ciągle jest szansa na wykonanie tego planu. Podtrzymuję swoją wiarę, że te 18 mld zł do budżetu trafi' - powiedziała Kamela-Sowińska.

Aby osiągnąć planowane wpływy, minister skarbu negocjuje sprzedaż akcji Telekomunikacja Polskiej z konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding.

'Jest już gotowy i skierowany do KPWiG (Komisji Papierów Wartościowych i Giełd)
prospekt emisyjny PZU. Do końca września chcę przygotować umowę sprzedaży 17,6 proc. akcji PKN Orlen. Mogłabym sprzedać 10 proc. akcji KGHM, ale niestety ceny miedzi są tak niskie, że byłoby to mało opłacalne' - powiedziała minister.

'Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmę we wrześniu' - dodała.

Ponadto, 'są jeszcze cztery Polmosy, trzy elektrociepłownie, trzy firmy azotowe, Wydawnictwa Szkole i Pedagogiczne' - wymieniła Kamela-Sowińska.

Jej zdaniem, zgodnie z kierunkiem prywatyzacji, znaczna część 18 mld zł pochodzić będzie ze sprzedaży akcji TP SA.

'Ale założenia powstawały przed rokiem, kiedy trudno było przewidzieć dekoniunkturę i to, że cena akcji firmy spadnie do zaledwie kilkunastu złotych. Sytuacja na giełdach spowodowała, że Francuzi nie skorzystali z opcji kupna dodatkowych 10 proc. akcji po cenie ubiegłorocznej transakcji powiększonej o inflację. To byłoby trzy razy więcej, niż wynosi obecny kurs spółki. Jednak Francuzi zadeklarowali, jaką liczbę akcji chcą kupić i po jakiej cenie' - powiedziała.

'Dopóki strony negocjują, podtrzymuję plan zrealizowania 18 mld zł i sprzedaży akcji TP SA' - dodała minister skarbu.

Kamela-Sowińska poinformowała, że strony nie wyznaczyły ostatecznego terminu zakończenia negocjacji.

'To nie wyścigi, ale ekonomia. Nie na takiego terminu. Równolegle przygotowuję ofertę publiczną. Od powodzenia rozmów z FT zależy tylko, ile akcji trafi na giełdy. To nie jest trudna operacja, jaką była pierwsza publiczna oferta akcji TP SA w 1998 roku. Można to szybko przeprowadzić' - powiedziała.

Minister skarbu zrezygnowała z przeprowadzenia oferty publicznej we wrześniu, teraz wspomina o grudniu.

'Przeanalizowaliśmy sytuację na rynku krajowym i międzynarodowym. Jest nienajlepsza. Nie oznacza to jednak rezygnacji z oferty publicznej. MSP jest do niej przygotowane' - stwierdziła.

Równoległe trwają przygotowania do upublicznienia PZU.

'Dwie renomowane firmy przeprowadziły audyt, który utwierdził mnie w przekonaniu, że można to zrobić jeszcze w tym roku. Audytorzy nie wykryli nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy. Stanowi to podstawę do przygotowania prospektu emisyjnego' - powiedziała.

'Na szczęście działania byłego kierownictwa - myślę tu o szefach PZU i PZU Życie Władysławie Jamrożym i Grzegorzu Wieczerzaku nie zdołały zaszkodzić na tyle, żebym nie mogła przeprowadzić oferty. A tego się obawiałam. Skończyło się tylko na zweryfikowaniu przez audytorów wyników finansowych PZU, gdyż na nietrafione posunięcia trzeba było utworzyć rezerwy' - dodała minister skarbu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)