Około 20 tysięcy osób bierze udział w Kijowie w kolejnej antyprezydenckiej demonstracji zorganizowanej w ramach akcji "Powstań Ukraino".
Na Placu Europejskim w stolicy trwa trybunał ludowy czyli publiczny sąd nad działalnością prezydenta Leonida Kuczmy. Opozycja zorganizowała trybunał, gdyż - jak tłumaczył deputowany bloku Julii Tymoszenko Oleksandr Turczynow - obecnie na Ukrainie nie jest możliwe przeprowadzenie sprawiedliwej rozprawy sądowej nad prezydentem.
"Leonid Kuczma uzurpuje sobie prawo do kierowania wszystkimi sfery życia publicznego: władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądową. Dlatego ukraiński naród musi go osądzić" - mówił Turczynow.
Manifestanci jednogłośnie wybrali sąd, przysięgłych, a także oskarżycieli i obrońcę prezydenta. Większość z wybranych to byli lub obecni deputowani - prawnicy i byli oficerowie służb bezpieczeństwa. Pod nieobecność prezydenta i jego przedstawicieli, obowiązki obrońcy pełni opozycyjny dziennikarz Oliech Riaszko. W akcie oskarżenia prezydentowi Kuczmie zarzucono między innymi: odpowiedzialność za zubożenie społeczeństwa, zabójstwo Georgija Gongadze, napady na opozycyjnych deputowanych, prześladowania niewygodnych polityków i dziennikarzy, a także nielegalną sprzedaż broni.
Antyprezydencka demonstracja przebiega spokojnie. Według władz jest nielegalna. Uprzedza o tym milicja na specjalnych plakatach i z megafonów rozstawionych w centrum stolicy.
