Policjanci zatrzymali w Zabrzu pijaną dróżniczkę, która w czasie dyżuru miała w wydychanym powietrzu 2,4 promille alkoholu.
O swoich podejrzeniach, że na przejeździe kolejowym pracuje pijana kobieta poinformował policję kierowca, który zauważył, że dróżniczka nie opuściła zapór przed nadjeżdżającym pociągiem. Kierowca zaznaczył, że tylko dzięki zachowaniu szczególnej ostrożności nie wjechał pod pociąg.
Pijaną dróżniczkę zastąpiła zmienniczka. Kobiecie grozi od 3 lat do 8 lat więzienia.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.