"Czy możemy wnieść do Unii coś nowego, na poziomie duchowym?" - pytał lubelski metropolita. Mówił o załamaniu katolicyzmu, kryzysie wiary i sprywatyzowaniu religii nie tylko na Zachodzie Europy. Według metropolity, choć "żyjemy w katolickim kraju", to sami często "wnosimy styl, który z chrześcijaństwem nie ma nicwspólnego". Arcybiskup Życiński przestrzegał przed laicyzacją społeczeństwa. "Cywilizacja, którą obserwujemy w wielu europejskich krajach, tworzy postawy, gdzie wygodne życie, sukces i przyjemność stają się najwyższymi wartościami. To chrześciajństwo drzemiących, które nie przemienia oblicza ziemi" - mówił lubelski metropolita. Arcybiskup Życiński mówił też o duchowym wymiarze świąt i przestrzegał Polaków przed sprowadzeniem religii wyłącznie do poziomu rodzinnych spotkań.
Podkreślał również konieczność mądrego korzystania z wolności. "To wcale nie jest tak, że w wolnym kraju każdy może robić co chce" - powiedział lubelski metropolita.
Arcybiskup Józef Życiński odprawił w lubelskiej archikatedrze uroczystą sumę.