Spółka Air Polonia, która w sezonie letnim planuje uruchomienie kilku nowych międzynarodowych połączeń lotniczych szacuje, że w tym roku z jej usług skorzysta ok. 300-400 tys. pasażerów, a uzyskane wpływy powinny pokryć koszty działalności. Firma zwiększy flotę samolotów z dwóch do pięciu.
"Dotychczasowe wskaźniki charakteryzujące liczbę naszych pasażerów w połączeniach z Londynem są lepsze od najbardziej optymistycznych założeń. W ciągu dwóch miesięcy udało nam się osiągnąć poziom, który wiele niskokosztowych linii w Europie osiągało przez wiele miesięcy" - powiedział podczas środowej konferencji prasowej dyrektor ds. sprzedaży Air Polonia, Marek Sławatyniec, nie podając jednak szczegółów.
Jak dotąd samoloty Air Polonia - pierwszej polskiej niskokosztowej linii lotniczej - od grudnia ubiegłego roku latają z Warszawy, Poznania i Katowic do Londynu oraz między Warszawą a Wrocławiem. Połączenie między Warszawą a Gdańskiem zostało zawieszone ze względu na małą liczbę chętnych.
W środę przedstawiciele spółki przedstawili siatkę połączeń na najbliższy sezon letni, rozpoczynający się w lotnictwie 28 marca. Planowane są nowe połączenia z Warszawy do Paryża, Brukseli i Frankfurtu, z Katowic do Brukseli, Kolonii i Paryża, z Gdańska do Londynu oraz z Wrocławia do Paryża. Będą one uruchamiane sukcesywnie na przełomie marca i kwietnia.
W dalszej kolejności planowane są połączenia między Warszawą, a Madrytem, Rzymem i Atenami. Jeżeli spółka otrzyma stosowne zgody, ruszą one już na początku sezonu; jeżeli nie - najpóźniej od 1 maja, kiedy nie będą już potrzebne wszystkie wymagane obecnie formalności.
Oprócz regularnych połączeń, z których w tym roku - jak szacuje firma - skorzystać ma ok. 300-400 tys. osób, spółka nadal realizować będzie realizować wiele wakacyjnych lotów czarterowych, chcąc utrzymać w tej dziedzinie drugą pozycję po samolotach LOT-u. Air Polonia lata do krajów europejskich oraz Egiptu.
Air Polonia działa od 2001 roku, a od kwietnia 2003 realizowała pasażerskie loty czarterowe. Większość udziałów w spółce należy do trzech osób fizycznych, m.in. do Mirosława Sielezińskiego i Tomasza Sudoła. Spółka zatrudnia 150 osób, z których większość to piloci i stewardesy.
