Zeznania Jakubowskiej i Łuczywo są więc sprzeczne. Była wiceminister kultury twierdziła bowiem przed komisją, że dokumenty z 22 i 23 lipca są tożsame. Łuczywo zeznała, że była Aleksandra Jakubowska uwzględniła jednak 3 sugestie Agory w projekcie autopoprawki
Aleksandra Jakubowska zeznała także, że zleciła wykasowanie danych z jej komputera, które dotyczyły okresu od stycznia 2002 do stycznia 2003 roku, aby nie dostały się one w niepowołane ręce. Szefowa gabinetu politycznego premiera już po raz trzeci stanęła przed komisją śledczą.
Według Aleksandry Jakubowskiej, dane zostały skasowane na jej polecenie przez pracownika Ministerstwa Kultury Marcina Wasilewskiego, do którego - jak zaznaczyła - miała pełne zaufanie. Aleksandra Jakubowska powiedziała, że wśród danych była jej książka adresowa oraz poczta elektroniczna, w tym listy prywatne oraz -jak zaznaczył z kolei posel Jan Rokita- korespondencja z nadawcami prywatnymi, w tym z Agorą.
Była wiceminister kultury została wezwana w związku z wersją rządowej autopoprawki do ustawy o radiofonii i telewizji, którą przedstawiła rządowi 23 lipca ubiegłego roku. Przedstawiony rządowi tekst autopoprawki różnił się z kolei od tego, który Aleksandra Jakubowska dzień wcześniej wieczorem przekazała wiceprezes Agory Helenie Łuczywo. Mówiła o tym wczoraj przed komisją wiceprezes Agory.