O zbadanie okoliczności śmierci ukraińskiego dziennikarza apelował resort spraw zagranicznych, ukraińscy politycy i dziennikarze. Według informacji przekazanych do Kijowa przez amerykańskie władze, sprawą tragicznej śmierci Tarasa Prociuka zajmuje się Pentagon. Amerykanie nie określili, jak długo potrwa dochodzenie.
Znany ukraiński operator, pracujący w warszawskim biurze agencji Reutera, Taras Prociuk zginął w Bagdadzie 8-ego kwietnia, gdy amerykański czołg ostrzelał hotel, w którym mieszkali zagraniczni korespondenc. Dowódca czołgu w wywiadzie dla francuskich mediów przekonywał, że nie wiedzia, iż w hotelu mieszkają dziennikarze. Dowódca czołgu wyjaśnił, że gdy jego ludzie zobaczyli na dachu budynku mogącego być snajperem człowieka z obiektywem, wydał rozkaz ostrzelania hotelu.
Zachodnie i ukraińskie media sceptycznie komentują doniesienia o tym, że Amerykanie nie mieli pojęcia, że w hotelu przebywają zagraniczni korespondenci.