Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie wystrzelili na wybrane cele w Bagdadzie i w jego okolicach około 320 rakiet.

0
Podziel się:

Amerykańskie siły zbrojne wystrzeliły dziś na wybrane cele w Bagdadzie i w okolicach stolicy Iraku około 320 rakiet. Część rakiet odpaliły okręty wojenne, inne podczas dwóch nalotów zrzuciły samoloty.

Zaatakowane z powietrza zostały też inne irackie miasta. Turcja udostępniła swą przestrzeń powietrzną dla lotnictwa koalicji. Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld powiedział, że iracki reżim zaczyna tracić kontrolę nad krajem. Według Pentagonu koalicyjne wojska wkroczyły już ponad 160 kilometrów w głąb Iraku. Amerykanie wzięli do niewoli około 600 irackich żołnierzy. Poległo ośmiu Brytyjczyków i sześciu Amerykanów.

Specjalny wysłannik Polskiego Radia Jacek Kaczmarek relacjonował późnym wieczorem z Kuwejtu, że droga łącząca ten emirat z Basrą, portowym miastem na południu Iraku, jest pod pełną kontrolą wojsk sprzymierzonych. Dodaje, że w kierunku Basry jadą tą drogą tysiące pojazdów wojskowych Według telewizji SKY NEWS, wojska amerykańsko-brytyjskie zdobyły centrum Basry.

Około 20:30 naszego czasu Bagdad po raz kolejny został zaatakowany z powietrza. W czasie poprzedniego nalotu na iracką stolicę kilkanaście rakiet trafiło w główną siedzibę prezydenta Saddama Husajna, kompleks Pałacu Republiki. Po serii potężnych eksplozji nad zespołem budynków uniósł się w niebo ogromny kłąb dymu w kształcie grzyba. Pałac Republiki dotąd płonie. Iracki minister informacji twierdzi, że zniszczone zostały dawny pałac królewski i rezydencja dla oficjalnych gości zagranicznych. Lotnictwo koalicji dokonało też nalotów na Mosul, Kirkuk i Tikrit w północnym Iraku.

Poza otwarciem przestrzeni powietrznej dla amerykańsko-brytyjskich sił lotniczych Turcja zapowiedziała wysłanie swych wojsk do północnego Iraku. Nie podano jednak kiedy miałoby to nastąpić. Turecki minister spraw zagranicznych Abdullah Gul zapewnił, że jego kraj nie ma żadnych roszczeń terytorialnych wobec Iraku. Powiedział, że Turcja zamierza objąć kontrolą uchodźców na północy Iraku, by zapobiec ewentualnym zamachom terrorystycznym.

Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld powiedział, że iracki reżim zaczyna tracić kontrolę nad krajem. Rumsfeld oraz szef połączonych sztabów generał Richard Myers wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. "W ciągu najbliższych godzin uderzymy w kilkaset celów wojskowych" - zapowiedział Myers. Zapowiedział również, że wojska koalicji powinny niebawem zabezpieczyć przed sabotażem pola naftowe na południu Iraku. Generał powiedział, że nacierający żołnierze koalicji sa coraz bliżej tych pól.

Richard Myers oświadczył, że posuwające się na północ w kierunku Bagdadu kolumny koalicyjnych wojsk lądowych pokonały już ponad 160 kilometrów od granicy Kuwejtu i tylko sporadycznie napotykają na opór armii irackiej. W rejonie granicy kuwejcko-irackiej w katastrofie helikoptera zginęło ośmiu żołnierzy brytyjskiej piechoty morskiej oraz czteroosobowa amerykańska załoga maszyny. Natomiast dwaj żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej zginęli w działaniachbojowych . Liczba ofiar po stronie irackiej nie jest znana.

Przedstawiciele Pentagonu zmasowany, główny atak z powietrza nazwali operacją "szok i przerażenie". Ma ona sparaliżować irackie siły zbrojne i zmusić reżim w Bagdadzie do kapitulacji, jeszcze przed rozpoczęciem głównej ofensywy lądowej.

Donald Rumsfeld potwierdził, że rozpoczęcie zmasowanych nalotów jest sygnałem, iż prowadzone od dwóch dni rozmowy z irackimi dowódcami na temat poddania się, zakończyły się fiaskiem. Jednak według Rumsfelda wsród irackich władz panuje zamęt i nie są one już w stanie w pełni kontrolować pola walki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)