Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie zastrzelili w Iraku 7 cywilów, w tym dzieci

0
Podziel się:

Co najmniej 7 cywilów zastrzelili amerykańscy żołnierze w południowym Iraku. Według Pentagonu kierowca samochodu, w którym były kobiety i dzieci zignorowal rozkaz zatrzymania się na jednym z punktów kontrolnych.

Pentagon twierdzi, ze przed ostrzelaniem samochodu żołnierze krzyczeli do kierowcy, by się zatrzymał a później oddali strzał ostrzegawczy. Pentagon zapewnił, że zdarzenie jest przedmiotem śledztwa. Centralne Dowództwo twierdzi, że żołnierze zachowali się zgodnie z obowiązujacymi ich regułami. "W świetle ataków terrorystycznych irackiego reżimu, żołnierze wykazują znaczną powściągliwość, by uniknąć niepotrzebnych ofiar" - napisano w specjalnym komunikacie.

Tymczasem dziennikarz "Washington Post", który znajdował się niedaleko miejsca zdarzenia, twierdzi, że żołnierze za późno oddali strzał ostrzegawczy. Cytuje przy tym amerykańskiego dowódcę, który wydawał rozkazy zatrzymania niebieskiej Toyoty. Po tym jak pojazdy opancerzone Bradley oddały co najmniej 6 strzałów z działek kaliber 25 mm kapitan Ronny Johnson miał krzyczeć: "Właśnie zabiliście rodzinę, bo za późno oddaliście strzał ostrzegawczy". Gdy żołnierze otworzyli samochód znaleźli w środku, między innymi, ranną kobietę, która trzymała na rękach dwójke zmasakrowanych dzieci. "W ogóle nie chciała wyjść z samochodu" - powiedział jeden z żołnierzy.

Według "Washington Post" zginęło nie 7 - jak twierdzi Pentagon - a 10 osób, wśród nich piątka kilkuletnich dzieci. Pozostałym przy życiu Amerykanie zaoferowali nieokreśloną kwotę pieniędzy w ramach odszkodowania. Reporter "Washington Post" informuje, że dopiero po zdarzeniu Amerykanie wystawili znaki nakazu zatrzymania w języku arabskim.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)