Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykańska krytyka irackiej deklaracji rozbrojeniowej zwiększa prawdopodobieństwo wojny

0
Podziel się:

Ogłoszenie przez Stany Zjednoczone, że iracka deklaracja rozbrojeniowa poważnie narusza rezolucję Rady Bezpieczeństwa, zwiększa prawdopodobieństwo wojny. Amerykańscy eksperci podkreślają jednak, że konflikt zbrojny z Irakiem jest jeszcze do uniknięcia.

Ekspert z waszyngtońskiego instytutu Brookings - Peter Singer powiedział Polskiemu Radiu, że w najbliższych tygodniach Stany Zjednoczone będą intensywniej niż dotychczas przygotowywać się do wojny z Irakiem. "Nie sądzę - powiedział Peter Singer - że wojna jest nieuchronna, jest ona jedna nadzwyczaj prawdopodobna - na 90 procent".

Podobnego zdania jest analityk z Centrum Studiów Strategicznych i międzynarodowych Anthony Cordesman. "Amerykanie i Brytyjczycy przyspieszają przygotowania do wojny" - powiedział Cordesman. Zwrócił uwagę, że oba kraje mówią, iż Irak poważnie naruszył rezolucję nr 1441. "Jeśli sytuacja radykalnie się nie zmieni, będzie wojna" - uważa Cordesman.

Obaj eksperci zgodnie twierdzą, że iracki przywódca Saddam Husajn ma jeszcze szansę uniknąć wojny. Peter Singer uważa, że Husajn może w ostatniej chwili zmienić zdanie, jak to miało miejsce w przeszłości. "Irakijczycy - dodał Singer - mogą powiedzieć: właśnie znaleźliśmy dodatkowe dokumenty, albo: tak, mamy program produkcji broni masowego rażenia, ale właśnie go wstrzymujemy". Zdaniem Singera, może się też zdarzyć, że ktoś w samym Iraku spróbuje obalić Saddama Husajna, choć to akurat jest mało prawdopodobne.

Większość amerykańskich analityków jest zdania, że ostateczną decyzję o ataku na Irak Stany Zjednoczone podejmą po 27 stycznia. Tego dnia inspektorzy rozbrojeniowi mają przedstawić Radzie Bezpieczeństwa ONZ ostateczny raport ze swojej misji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)