Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykański ekspert - po szczycie w Pradze NATO będzie większe i silniejsze

0
Podziel się:

Podczas rozpoczynającego się dziś szczytu NATO w Pradze zaproszenie do członkostwa w Pakcie otrzyma 7 krajów: Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Słowenia, Rumunia i Bułgaria.
Wielu ekspertów obawia się, że przyjęcie do Paktu państw dysponujących niewielkim potencjałem militarnym osłabi NATO i skomplikuje proces podejmowania decyzji.

Podczas rozpoczynającego się dziś szczytu NATO w Pradze zaproszenie do członkostwa w Pakcie otrzyma 7 krajów: Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Słowenia, Rumunia i Bułgaria.
Wielu ekspertów obawia się, że przyjęcie do Paktu państw dysponujących niewielkim potencjałem militarnym osłabi NATO i skomplikuje proces podejmowania decyzji.
Z takimi opiniami nie zgadza się ekspert waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Miedzynarodowych, Simon Sarfaty. Jego zdaniem, decyzje w Pakcie podejmuje niewielu w imieniu większości. "Tak było, gdy NATO liczyło 12-tu, 16-tu i 19-tu członków. Podobnie będzie, gdy w NATO powiększy się do 26-ciu państw. Jest bowiem różnica pomiędzy chęciami poszczególnych krajów, a ich możliwościami i potencjałami militarnymi."
Według Sarfaty'ego, po szczycie w Pradze NATO będzie większe i silniejsze. "Będzie większe, bo przyjmie 7-miu nowych członków. Będzie silniejsze, bo w ramach Paktu powstaną siły szybkiego reagowania zdolne do działania w dowolnym miejscu na świecie. NATO będzie też bardziej spójne, gdyż zlikwidowana zostanie przestarzała struktura organizacyjna z czasów zimnej wojny. W jej miejsce powstanie bardziej elastyczne dowództwo, które będzie mogło sprawnie reagować na zagrożenia poza kontynentem europejskim".
Zdaniem eksperta Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, mimo przyjęcia do NATO 7-miu nowych członków, pozycja Polski w Sojuszu nie osłabnie. "Polska pozostaje z definicji jednym z największych czlonków Paktu Północnoatlantyckiego" - powiedział Sarfaty. "Polska ma znaczący potencjał militarny i bardzo bliskie związki ze Stanami Zjednoczonymi. Nowi przyjaciele Ameryki w NATO nie mają tak wielkiego znaczenia geograficznego ani sympatii podobnych do tych, jakie łączą Warszawę z Waszyngtonem. Nie sadzę zatem, by rozszerzenie NATO stało w sprzeczności z interesem Polski."
Simon Sarfaty dodał, ze znaczenie Polski w ramach NATO wzrośnie jeszcze bardziej, gdy zostanie przyjęta do Unii Europejskiej. Według niego, dzięki znakomitym stosunkom z Waszyngtonem Polska może odegrać rolę pomostu łączącego Stany Zjednoczone z Europą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)