Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amnesty - koniec akcji zbierania podpisów

0
Podziel się:

Zakończyła się całodobowa akcja zbierania w ośmiu miastach Polski podpisów w obronie ludzi prześladowanych za przekonania religijne lub polityczne. Zebrano w sumie ponad 1700 podpisów. Akcję zorganizowała organizacja Amnesty International.

Amnesty przedstawiła listę 25 osób z całego świata, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. Za walkę o wolność zostali oni skazani na karę śmierci, są torturowani bądź grozi im skrytobójstwo.
Na liście prześladowanych znaleźli się między innymi: Michaił Wierszynin, Jewgienij Turoszkin i Siergiej Kopaj z Kazachstanu. Policja torturami wynusiła na nich przyznanie się do serii morderstw. Oskarżeni odwołali zeznania przed sądem i opowiedzieli o torturach, ale skazano ich na karę śmierci. Każdego roku w Kazachstanie wykonuje się od 40 do 60 egzekucji.
Amnesty apelowała również o zapewnienie bezpieczeństwa Joaquinowi Flores Felixowi, obrońcy praw indiańskiej ludności Meksyku, zastraszanego przez "nieznanych sprawców". Zwrócono uwagę także na los 12 członków związku zawodowego nauczycieli z Turcji, zatrzymanych z powodu zaangażowania się na rzecz nauki języka kurdyjskiego.
Wrocławscy działacze Amnesty International zaprezentiwali 16 sylwetek prześladowanych z Meksyku, Sudanu i Chin. "Boimy się, że prześladowani ludzie, których skazano na kary śmierci, mogą zostać w najbliższych dniach straceni. Dlatego tym razem zorganizowaliśmy nie pojedyncze apele, a cały maraton zbierania podpisów" - tłumaczył jeden z działaczy Amnesty, Tomasz Fiedorek. W ciągu 24 godzin działacze Amnesty we Wrocławiu zebrali ponad 110 petycji. Podczas podobnej akcji w Łodzi mieszkańcy tego miasta napisali prawie dwieście listów.
Do maratonu włączył się Jacek Kuroń, który w sprawie uwięzionych sudańskich studentów napisał, że "tylko słabi i tchórzliwi muszą trzymać w więzieniach swoich politycznych przeciwników".
Maraton zbierania podpisów w sprawie prześladowanych obrońców praw człowieka na świecie zorganizowano w Polsce po raz drugi. Magdalena Spalińska z Amnesty podkreśliła, że w pierwszym maratonie napisanych zostało 2326 listów, dzięki którym kilka osób uniknęło śmierci.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)