Izraelskie radio poinformowało, że z pozycji wokół siedziby Arafata mają się wycofać izraelskie czołgi.
Izrael zastrzegł, że Arafat będzie mógł wyjechać z Ramallah dopiero wtedy, gdy wyda izraelskim władzom aresztowane przez palestyńską policję osoby, zamieszane w zabójstwo ministra turystyki Izraela, Rehawama Ze'ewiego i w zorganizowanie nieudanego przemytu broni na statku Karine A. Palestyńczycy uważają jednak, że sami powinni osądzić zatrzymanych.
Rząd Izraela zapowiedział, że jeżeli Arafat spełni te warunki, będzie mógł się poruszać po Zachodnim Brzegu Jordanu i Strefie Gazy. Jeśli dojdzie w tym czasie do zmniejszenia aktów przemocy ze strony Palestyńczyków, Izrael zezwoli Arafatowi na udział w konferencji Ligi Arabskiej, która odbędzie się pod koniec marca w stolicy Libanu - Bejrucie.
Przeciwny natychmiastowemu wypuszczeniu Arafata z Ramallah są: premier Izraela Ariel Szaron inni politycy prawicowi i rodzina ministra Ze'eviego. Natomiast ministrowie: obrony Ben Eliezer i spraw zagranicznych Peres, oraz opozycja uważają, że Jaser Arafat powinien zostać wypuszczony z miasta, by moć kontynuować działalność polityczną.
