- Nie jest jeszcze wyznaczona data objęcia funkcji przez arcybiskupa.
Zmienią się moi wierni - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Leszek Sławoj Głódź przypominając, że dotychczas niósł posługę wojskowym. Podkreślił jednak, że istota posługi biskupiej nie zmienia się. "Używając języka wojskowego, idę do rezerwy" - podsumował arcybiskup. Zapewnił, że nie obawia sie nowych wyzwań.
Leszek Sławoj Głódź kierował dotąd Ordynariatem Polowym, diecezją personalną, złożoną z pracowników wojska z całej Polski oraz ich rodzin. Teraz arcybiskup obejmie diecezję liczącą milion sto tysięcy katolików, blisko 600 księży, stu kleryków oraz ponad 1200 sióstr zakonnych. Zastąpi Kazimierza Romaniuka, który był pierwszym biskupem ordynariuszem utworzonej w 1992 roku diecezji warszawsko - praskiej. Pięć dni temu ukończył 77 lat.
O zmianach w warszawskim Kościele pisze dzisiejsze "Życie Warszawy". Według dziennika niewykluczone jest, iż już w grudniu odejdzie prymas Józef Glemp, który ukończy 75 lat. Wśród jego następców w Warszawie wymienia się najczęściej nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Józefa Kowalczyka, metropolitę poznańskiego arcybiskupa Stanisława Gądeckiego oraz obecnego warszawskiego biskupa pomocniczego Piotra Jareckiego.