Przewodzący polskiej zimowej wyprawie na K-2 Krzysztof Wielicki wyruszył z bazy na wysokości 6 tysięcy metrów i podjął pierwszą próbę zdobycia szczytu. Wielickiemu towarzyszy Denis Urubko z Ukrainy.
Według relacji Aliny Markiewicz, która monitoruje łączność satelitarną z polskim alpinistą, wiatr ustał i poprawiły się warunki, dzięki czemu można było wejść na chińską trasę wiodącą na K-2.
Polski alpinista jeszcze kilka dni temu odczuwał skutki kontuzji nogi i zszedł niżej do bazy na konsultację z lekarzem.
K-2 należy do najtrudniejszych ośmiotysięczników. Jeszcze nikomu nie udało się wejśc na niego zimą.