Autokar, którym miała dziś podróżować grupa dzieci z Będzina na kolonie do Grecji, miał przepięte z innego autokaru numery rejestracyjne i tabliczki znamionowe.
Oszustwo wykryli policjanci z Będzina, którzy na prośbę rodziców przeprowadzili kontrolę autokaru. W pojeździe nie stwierdzono usterek technicznych, a jedynie przepięte numery z autokaru, który uległ awarii i jest w tej chwili niesprawny. Autokar ten jednak posiada dokumenty uprawniajace do podróżowania.
Jak informuje Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji wszyscy przewoźnicy krajowi i zagraniczni są informowani o konieczności przeprowadzenia kontroli pojazdu. Celem przewoźnika było zrealizowanie umowy, czyli dowiezienie dzieci do Grecji, dlatego przewoźnik uciekł się do tak "drastycznego sposobu", jakim było poprzepinanie tabliczek - dodaje Pytel.
Na kolonie do Grecji wyjachać miało prawie 50-cioro dzieci. Podstawiono dla nich drugi autokar, który jednak nie ma na razie zrobionego przeglądu technicznego.
