Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

AW nie zajmie się fałszywymi dokumentami dostarczonymi komisji śledczej - dowiedziała się IAR

0
Podziel się:

Agencja Wywiadu nie widzi podstaw do zajęcia się sprawą "fałszywki", która dotarła do komisji śledczej do spraw PKN Orlen. Jak dowiedziała się IAR, Agencja nie zamierza w tej sprawie podejmować żadnych działań, ani zwracać się do prokuratury.

Wywiad uznał "fałszywkę" za wyjątkowo nieudolną i bagatelizuje sprawę.

Po zapoznaniu się z dokumentem, który rzekomo miał powstać w Agencji, stwierdzono, że jest on z całą pewnością sfałszowany. Nie zawiera bowiem wszystkich stosownych sygnatur, a osoba, do której był skierowany od półtora roku pracowała już w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.

O zdarzeniu piszą dziś dwa największe polskie dzienniki. Według nich były funkcjonariusz komunistycznych służb specjalnych podrzucił posłom z komisji śledczej sfałszowane dokumenty Agencji Wywiadu dotyczące prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.

Według prasy, wykorzystano autentyczny list dyrektora gabinetu szefa Agencji Wywiadu, jednak podmieniono tekst . W fałszywce jest mowa o rozmowach Jana Kulczyka z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem już w lutym 2003 r. Są tam także twierdzenia, że za prywatyzację Rafinerii Gdańskiej mają być "rozliczone prowizje" przez szwajcarski bank. W tym kontekście wymieniono nazwiska polityków i wysokich oficerów służb specjalnych. Są wśród nich: Włodzimierz Cimoszewicz, Wiesław Kaczmarek i Andrzej Ananicz.

Według prasy, papier okazał się nieudolnie sfałszowany - został napisany na maszynie do pisania, których od dawna się nie używa w Agencji Wywiadu, nie ma na nim całego szeregu koniecznych symboli.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)