Sztab Generalny twierdzi, że przyczyną katastrofy samolotu Su-22 podczas ćwiczeń wojskowych na poligonie w Ustce była awaria, a nie czyjkolwiek błąd.
Dzisiejsze "Życie Warszawy" powołując się na raport komisji badającej wypadek pisze, że 19 sierpnia podczas ćwiczeń maszyna została strącona rakietą wystrzeloną z lądu ze stanowiska obrony przeciwlotniczej.
Rzecznik Sztabu Generalnego pułkownik Zdzisław Gnatowski powiedział IAR, że formułowanie takich wniosków jest nieuprawnione, gdyż raport nie jest jeszcze skończony. Dziś w Mirosławcu odbędzie się dyskusja wojskowych specjalistów na temat pierwszych wniosków.
"Mówienie o tym w ten sposób jest nie do przyjęcia. Natomiast na pewno była awaria i pilot musiał się katapultować" - powiedział rzecznik. "To wszystko będzie przedmiotem analiz, ale wszystko na to wskazuje, że to była awaria, a nie błąd" - powiedział Gnatowski.
Zapowiedział, że eksperci zakończą pracę nad raportem w ciągu kilku dni.