Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Balcerowicz: Deficyt budżetowy musi być niższy

0
Podziel się:

Zdaniem prezesa NBP zachowanie dużego poziomu deficytu budżetowego zwiększa presję na umacnianie złotego oraz zmniejsza zdolności kredytowe banków - 'Deficyt budżetowy w przyszłym roku musi być wydatnie mniejszy. To jest centralne zalecenie wszystkich renomowanych instytucji'

Przyszłoroczny deficyt budżetowy musi być znaczącą niższy - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, gość 'Salonu Politycznego Trójki'.

'Deficyt budżetowy w przyszłym roku musi być wydatnie mniejszy. To jest centralne zalecenie wszystkich renomowanych instytucji(...) Mamy przed sobą budżet na przyszły rok i jest bardzo ważne, jaki będzie miał kształt' - powiedział w środę Balcerowicz w III Programie PR.

W tym roku rząd założył wydatki budżetowe na poziomie 185,1 mld zł, a dochody w wysokości 145,1 mld zł. Zatem deficyt budżetowy nie może przekroczyć 40 mld zł.

Zdaniem prezesa NBP zachowanie dużego poziomu deficytu budżetowego zwiększa presję na umacnianie złotego oraz zmniejsza zdolności kredytowe banków.

'Jeśli utrzymałby się duży deficyt i zaciąganie długu przez budżet, to przyciągany byłby kapitał portfelowy, co wytwarza presję na umacnianie złotego. Po drugie, banki miałyby mniej pieniędzy na udzielanie kredytów w związku z mniejsze możliwości tworzenia miejsc pracy' - powiedział.

Balcerowicz dodał, że stopy procentowe w ciągu kilkunastu miesięcy zostały znacznie obniżone.

'Stopy procentowe zostały obniżone łącznie o 10 pkt. procentowych. Stopa interwencyjna obniżona została do 9 z 19 proc. Nigdy nie zdarzyła się tak duża łączna obniżka w ciągu kilkunastu miesięcy' - powiedział prezes NBP.

Rada Polityki Pieniężnej w zeszłym roku dokonała redukcji stóp procentowych łącznie o 750 pkt. bazowych, a w tym roku obniżyła je trzykrotnie.

Ostatnia obniżka odbyła się w maju i wynosiła 50 pkt. bazowych.

Balcerowicz powiedział także, że kurs złotego wobec euro jest niższy niż rok temu.

'Kurs złotego wobec euro jest obecnie niższy o 9 pkt. procentowych niż rok temu. Ataki, jakie się ostatnio pojawiły, nie znajdują zatem żadnego uzasadnienia ekonomicznego' - powiedział.

Zdaniem Balcerowicza zapowiadane na przyszły tydzień zwołanie Rady Gabinetowej budzi wątpliwości co do sensowności tego kroku.

'Nie wiem, jak to się ma do ustaleń z wicepremierem Belką, że nad polityką kursową będą spotkania z ekspertami' - powiedział.

Premier Leszek Miller w niedzielę zwrócił się do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z prośbą, aby w związku z trudną sytuacją gospodarczą kraju zwołał Radę Gabinetową poświęconą polityce walutowej i kursowej.

Według rzecznika rządu Michała Tobera posiedzenie Rady Gabinetowej będzie dobrym forum do przedyskutowania spraw gospodarczych i nadania jej 'nowych impulsów'.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)