Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Balcerowicz: Zaniżono deficyt budżetu

0
Podziel się:

Prezes NBP Leszek Balcerowicz powiedział w środę, że deficyt budżetu planowany na 2004 rok w wysokości 33,1 mld zł został zaniżony o 9 mld zł dopisanych do dochodów, a mających pochodzić z części rezerwy rewaluacyjnej, na uwolnienie której nie zgodzi się bank centralny

.

"Jeśli stosować te same definicje deficytu i zrezygnować z łamania Konstytucji, czyli dodruku pieniędzy, to okaże się, że deficyt jest znacząco większy od deficytu zaplanowanego na ten rok" - powiedział Balcerowicz na środowej konferencji.

Rząd przyjął we wtorek założenia budżetu, w których zapisane zostały dochody w wysokości 159 mld zł, w tym 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej.

Ponadto minister finansów zmienił metodologię liczenia dochodów i wydatków budżetu, w wyniku czego od przyszłego roku planowane w 2004 roku na 11,9 mld zł transfery budżetu do otwartych funduszy emerytalnych nie będą księgowane jako wydatki budżetu, lecz jako rozchody.

W ten sposób deficyt budżetu ma spaść do 33,1 mld zł, czyli do 3,9 proc. PKB, zamiast wzrosnąć do 5,2 proc. PKB, gdyby rezerwa nie została zapisana w dochodach, z 4,8 proc. PKB planowanych na ten rok.

"Nie wiem, czy słowo +kreatywna+ jest właściwe, bo ono wprowadza pozytywne zabarwienie emocjonalne" - powiedział Balcerowicz pytany, czy uważa projekt przyszłorocznego budżetu za przejaw kreatywnej księgowości.

Balcerowicz powiedział, że NBP nie ma jeszcze szczegółowych analiz przyszłorocznego budżetu i dodał, że tempo wzrostu w przyszłym roku i w następnych latach będzie zależeć od reform finansów państwa.

Rząd w założeniach do budżetu na rok przyszły wpisał, że PKB wzrośnie o 5 proc., wobec 3,5 proc. wzrostu zapisanego w budżecie 2003 i obecnej prognozy MF na 2003 rok wynoszącej około 3 proc.

"Filozofia, że wzrost w sytuacji dużego deficytu zależy od utrzymywania tego deficytu lub nawet powiększania jest filozofią niebezpieczną dla wzrostu w takiej sytuacji" - powiedział prezes NBP.

Prezes NBP nazwał zabiegi ministra finansów zmierzające do księgowego obniżenia deficytu budżetowego "grą niewartą świeczki", która dodatkowo może osłabić zaufanie inwestorów oraz zwiększyć premię za ryzyko.

"To stwarza ryzyko zwiększania kosztów obsługi długu publicznego" - dodał Balcerowicz.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)