Od wpłacenia do końca roku kolejnej raty odsetek z udzielonego Hucie Katowice (HK) SA tzw. kredytu
restrukturyzacyjnego konsorcjum banków uzależniło w poniedziałek decyzję o dalszym obowiązywaniu umowy kredytowej z 1998 r.
Taką informację przekazało w poniedziałek wieczorem PAP pragnący zachować anonimowość przedstawiciel kierownictwa HK. Powiedział on, że ewentualne wypowiedzenie umowy kredytu (400 mln zł) przez konsorcjum sześciu banków oznaczać może upadłość huty.'Jeśli rata odsetek - ok. 30 mln zł - nie wpłynie do 28 grudnia, banki wypowiedzą kredyt, a wypowiedzenie obowiązywać zacznie po 30 dniach' - powiedział PAP przedstawiciel kierownictwa huty.
Gdyby do tego doszło, zarząd huty zmuszony będzie do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki (jest nim minister Skarbu Państwa) i złożenia wniosku o natychmiastowe dokapitalizowanie huty. Jeśli tak się nie stanie, złożony może być wniosek o jej upadłość.
Normalne funkcjonowanie zakładu nie będzie bowiem możliwe w sytuacji, gdy banki zajmować będą gotówkę na kontach HK na poczet swoich należności.
Chcąc się ratować, zadłużona na 2,3 mld zł huta musi pozyskać ok. 30 mln zł na spłatę tegorocznych odsetek od kredytu. Pieniądze te mieszczą się w kwocie 150 mln zł, którą na finansowanie bieżącej działalności HK pozyskać ma specjalna spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu, a dokapitalizowana akcjami 9 spółek, większości giełdowych.
Taką formę pozyskiwania części środków na bieżące funkcjonowanie HK przewiduje program naprawczy, opracowany przez zarząd spółki oraz specjalny międzyresortowy zespół powołany po tym, gdy w listopadzie z rozmów na temat wspólnej z HK spółki wycofał się brytyjsko-holenderski koncern Corus.
'W programie naprawczym huty założono, że rata od setek kredytu konsorcjalnego wpłacona będzie dzięki uruchomieniu linii kredytowej za pośrednictwem specjalnej spółki' - powiedział rozmówca PAP.Dodał, że nie jest to jedyna możliwa forma pozyskiwania środków na spłatę raty. Gdyby spółka do bieżącego finansowania HK nie ruszyła na czas, możliwe byłoby np. zaciągnięcie pożyczki od agendy rządowej mogłaby to być Agencja Rozwoju Przemysłu).
Pożyczka zostałaby spłacona z bieżących przychodów huty. Jednak, takie rozwiązanie musiałby zaakceptować Skarb Państwa.
Przedstawiciele resortu gospodarki mówili wcześniej, że nie jest planowane bezpośrednie dokapitalizowanie, ani poręczenia i gwarancje dla HK, zaś pomoc dla huty skupić się ma właśnie na dokapitalizowanej przez Skarb Państwa spółce, wspomagającej bieżące funkcjonowanie zakładu.
Jeżeli problemy związane ze spłatą raty odsetek i finansowaniem bieżącej działalności udałoby się załatwić po myśli HK, do rozwiązania pozostanie jeszcze problem długoterminowego zadłużenia huty.
Program naprawczy przewiduje, że wierzyciele zamieniliby dług na udziały w HK Long - części huty produkującej wyroby długie (m.in. szyny, kształtowniki). Banki wierzycielskie chcą jednak gwarancji, że jeśli nie znajdzie się inwestor, który odkupi od nich udziały, zrobi to Skarb Państwa.
Huta Katowice SA w Dąbrowie Górniczej to największy polski
producent stali. Jej moce produkcyjne sięgają 5 mln ton rocznie, produkcja - o ok. 1 mln ton mniejsza. Spółka zatrudnia ok. 6,5 tys. osób, przeszło drugie tyle w spółkach zależnych. Kilkanaście tysięcy osób pracuje w zakładach kooperujących z hutą. Od dostaw z HK zależna jest duża część innych polskich hut żelaza i stali.
