Minister Piwnik miała być obecna podczas tych rozmów.
W piątek komisja podczas niejawnych obrad przesłuchała osoby bezpośrednio związane z zatrzymaniem byłego prezesa PKN Orlen: prokurator Katarzynę Kalinowską i kapitana Jarosława Dąbrowskiego z UOPu i doprowadziła do ich konfrontacji. Zdaniem posłów komisji, wersje przedstawione przez obie osoby są sprzeczne, ale wynika z nich, że polecnie zatrzymania Andrzeja Modrzejewskiego przyszło "z góry".
Przewodniczący komisji śledczej Józef Gruszka liczy, że przesłuchanie byłej minister sprawiedliwości pozwoli komisji zbliżyć się do prawdy.
W spotkaniach, o których mówił Wiesław Kaczmarek, mieli uczestniczyć poza nim: były premier Leszek Miller, kierujący wówczas UOP-em Zbigniew Siemiątkowski oraz minister sprawiedliwości Barbara Piwnik. Wiesław Kaczmarek utrzymywał pierwotnie, że w rozmowach brał udział Prokurator Krajowy Karol Napierski.
Minister Piwnik zapewniła przed komisją do spraw słuzb specjalnych, że nie kontrolowała prowadzonej przez prokuratuę sprawy ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.
Posłowie z komisji chcą się dowiedzieć, czy podczas rozmów w kancelarii premiera nie zapadła decyzja o zatrzymaniu przez UOP prezesa Modrzejewskiego. Nastapiło ono dzień później, w przeddzień posiedzenia rady nadzorczej spółki, która odwołała Andrzeja Modrzejewskiego z pelnionej funkcji.