"Ci, którzy uważają, że osoba, która była ministrem sprawiedliwości, nie powinna już pełnić funkcji sędziego, nie znają prawa" - powiedziała Barbara Piwnik po otrzymaniu nominacji sędziowskiej. Zaznaczyła, że chce objąć obowiązki sędziego od 1. października, ale niezwłocznie zgłosi się do dyspozycji prezesa sądu okręgowego Lidii Malik.
O tym, gdzie będzie pracować sędzia Barbara Piwnik, zdecyduje kolegium sędziowskie sądu okręgowego. W swojej wypowiedzi dla dziennikarzy Piwnik zasugerowała, że jej koledzy sędziowie nie życzą sobie jej powrotu na dawne stanowisko w Ósmym Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie pracowała, zanim została ministrem. Dlatego decyzję, gdzie ma pracować, podejmie kolegium.
"Gdyby ktokolwiek z sędziów kiedykolwiek jeszcze został ministrem sprawiedliwości, chętnie podzielę się z nim swoim doświadczeniem" - powiedziała Barbara Piwnik. Dodała, że byłoby ogromnym pożytkiem dla wymiaru sprawiedliwości, aby osoba, która zna jego problemy, zajmowała stanowisko ministra.
Barbara Piwnik wyraziła nadzieję, że jej następca - minister Kurczuk - będzie kontynuował jej działania podjęte dla usprawnienia wymiaru sprawiedliwości.
