Najpierw obie firmy oskarżono o złamanie prawa skarbowego, dzięki czemu nie musiały zapłacić Skarbowi Państwa należnego podatku VAT. Następnie aresztowano prezesa "Optimusa" Romana Kluskę, a potem wypuszczono go za rekordowo wysoką kaucją, 8-miu milionów złotych.
Według prezesa "Business Center Club" Marka Goliszewskiego decyzja sądu uniewinniająca prezesów spółek to nie wszystko. "Prezesi utracili dobre imię, firmy straciły pieniądze, ponad 400 osób pracę, a jedna z trzech największych firm komputerowych czeka na rozpatrzenie wniosku o upadłość" - tłumaczył Goliszewski.
"Business Center Club" chce teraz, aby sąd wydał wyrok skazujący tych, którzy doprowadzili do takiej sytuacji. "Nowa, sejmowa komisja śledcza, śladem komisji Rywina powinna wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy. Zostały złamane nie tylko dobre obyczaje i etyka, ale i prawo" - powiedział Marek Goliszewski.