.
'Niektórzy ekonomiści szacują wzrost PKB na 1,3 proc., inni nawet na 2 proc. Wydaje mi się, że gdyby przyjąć ten przedział, to dane wskazują, że wzrost PKB może być bliżej górnej granicy, niż dolnej' - powiedział Witkowski na konferencji prasowej.
Ministerstwo Gospodarki podało ostatnio prognozę wzrostu PKB w III kwartale o 1,4 proc., a w IV kwartale o 1,7 proc. Z kolei Ministerstwo Finansów szacuje wzrost PKB w III kwartale na 2 proc., a w IV kwartale nawet powyżej tego poziomu, co w całym roku ma przynieść wzrost PKB o 1,4 proc.
'Trzeci kwartał z punktu widzenia wzrostu PKB jest lepszy niż drugi kwartał, cieszy nas wzrost produkcji przemysłowej, także budownictwo i usługi są w trochę lepszej kondycji' - dodał Witkowski.
Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo po lipcowym wzroście o 3,5 proc., wzrosła lekko w sierpniu o 0,8 proc. rok do roku, a we wrześniu jej wzrost przyspieszył do 4,2 proc.
Przez cały III kwartał powoli rosły wskaźniki koniunktury w przemyśle i w handlu, wskaźnik koniunktury w budownictwie ustabilizował się na dodatnim poziomie. Jednak już w październiku wskaźniki spadły, zarówno w przemyśle, jak i budownictwie i handlu.
Witkowski dodał, że to, czy obecne lekkie ożywienie okaże się długotrwałe, czy też sezonowe, będzie zależało od wzrostu nakładów inwestycyjnych.
Nakłady inwestycyjne od II kwartału 2001 roku spadały, chociaż tempo spadku było coraz wolniejsze i w II kwartale 2002 roku wyniosło 6 proc. Jednocześnie w pierwszej połowie roku wartość nowych inwestycji wzrosła o 23,7 proc. w porównaniu z I połową ubiegłego roku, co dla niektórych ekonomistów było sygnałem, że inwestycje mogą powoli się odbudowywać.
