Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będzie rewizja założeń budżetowych

0
Podziel się:

Resort finansów przedstawi rządowi zrewidowane założenia budżetu państwa na przyszły rok 22 lub 29 lipca

- poinformował na posiedzeniu Komisji Trójstronnej Andrzej Raczko, minister finansów. Zapis wystąpienia zamieszczono na stronach internetowych resortu finansów.

"Sądzimy, że (...) na posiedzeniu rządu 22, 29 lipca, będziemy mieli uwzględnione najświeższe informacje dotyczące przede wszystkim strony wydatkowej, wielkości związanych z naszym wejściem do UE" - powiedział minister.

Wicepremier i minister gospodarki Jerzy Hausner powiedział w czwartek, że wzrost deficytu budżetowego powyżej 47 mld zł w 2004 roku byłby zdecydowanie za wysoki i spowodowałby konieczność ostrych cięć w następnym roku, żeby zatrzymać wzrost długu publicznego.

Wcześniej zadeklarował, że rząd będzie starał się by nie przekroczył tej kwoty.

Raczko po raz kolejny potwierdził, że w przyszłorocznych dochodach budżetowych nie znajdzie się 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej, co było pomysłem jego poprzednika.

"(Założnia - PAP) zawierały dwa elementy po stronie dochodowej (...) Pierwsze dotyczyło wpłaty ze strony NBP 9 mld zł rezerwy rewaluacyjnej. W tej chwili biorąc pod uwagę stan rozwiązań legislacyjnych i prawnych stoję na stanowisku, że nie jest możliwe uzyskanie tej kwoty do budżetu państwa i tym samym przyjmujemy, że dochody państwa o tę kwotę będą niższe" - powiedział Raczko.

"Drugi elementy jest związany ze składką do OFE (...) Jest ustawa o reformie systemu emerytalnego, która przewiduje możliwość sfinansowania składki do OFE wpływami z prywatyzacji, które zostały zaewidencjonowane pod tzw. kreską. Plany prywatyzacyjne na przyszły rok są na poziomie 7 mld zł, składka do OFE to jest prawie 12 mld zł i ta różnica musi być pokryta innym wpływami niż z prywatyzacji" - dodał w czasie swojego wystąpienia.

Raczko powiedział także, że trwają prace nad uszczegółowieniem założeń. Niewykluczone jest, w jego opinii, przekroczenie 3 proc. wzrostu PKB w tym roku, zaś w przyszłym osiągnięcie 5 proc. jest nadal realne, choć optymistyczne.

"Prace nad budżetem związane są również z uściśleniem założeń makroekonomicznych. Wskaźniki wzrostu analizujemy na bieżąco. Gospodarka przyspiesza, a prawdopodobieństwo, że osiągniemy 3 proc. PKB jest bardzo duże i sądzę, że będziemy w stanie nawet je przekroczyć" - powiedział.

"Jest kwestia założenia możliwości konstrukcji budżetu państwa na 2004 rok przy założeniu, że osiągniemy 5 proc. wzrostu PKB. Przyjmujemy do szacunków budżetowych, że bardzo możliwy jest wzrost na poziomie 4,5 proc., 5 proc. jest optymistycznym założeniem, aczkolwiek możliwym do brania pod uwagę" - dodał.

Ekonomiści ankietowani przez PAP podnieśli nieznacznie prognozy dotyczące wzrostu PKB w kolejnych kwartałach. W II kwartale spodziewają się, że PKB wzrośnie o 2,96 proc., w III kwartale 2003 roku PKB powinien wzrosnąć o 3,12 proc., w IV kwartale o 3,61 proc.

Natomiast na cały rok rynek zrewidował prognozy przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego w górę, do 3,02 proc. PKB z 2,86 proc. PKB miesiąc wcześniej.

Zdaniem Raczki inflacja w przyszłym roku powinna przyspieszyć w wyniku odradzania się gospodarki.

"Jeśli chodzi o założenia dotyczące inflacji, to nie wycofujemy się z tego. 2,2-2,5 proc., bo jeżeli mamy przyspieszenie gospodarcze, to mamy i przyspieszenie inflacji, ale to będzie na bezpiecznym poziomie" - powiedział.

W ankiecie czerwcowej szacunki inflacji na koniec roku wzrosły nieznacznie do 1,55 proc. z 1,8 proc. wcześniej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)