Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będzie rozłam w SLD?

0
Podziel się:

W SLD ma powstać nowa platforma programowa. Według Marka Dyducha, skupieni będą wokół niej działacze Sojuszu niezadowoleni z postępowania nowego kierownictwa partii. Swoje działanie platforma rozpocznie dopiero po jesiennych wyborach.

W SLD ma powstać nowa platforma programowa. Według Marka Dyducha, skupieni będą wokół niej działacze Sojuszu niezadowoleni z postępowania nowego kierownictwa partii. Swoje działanie platforma rozpocznie dopiero po jesiennych wyborach.

"Chcemy stworzyć platformę po wyborach, żeby w tej chwili nie było ani wrażenia, ani faktycznego stanu jakiegoś rozłamu w SLD" - powiedział PAP Dyduch, były sekretarz generalny Sojuszu.

"Uważamy jednak, że jest wiele działań w partii, które są niezgodne ze statutem i demokratycznym charakterem i chcemy o tę partię powalczyć(...) prezentując swoje poglądy we frakcji" - dodał.

Dyduch powiedział, że w tej chwili powstawanie platformy jest "na etapie rozmów". Oprócz niego, w jej skład ma wejść również lider podkarpackiego Sojuszu Krzysztof Martens. Chęć przystąpienia do platformy programowej deklaruje już w tej chwili także kilkunastu innych polityków - powiedział Dyduch. Nie chciał jednak wymienić nazwisk.

Były premier Leszek Miller pytany, czy przystąpi do nowej platformy, odparł, że musi najpierw poznać jej program. Jak podkreślił, nie może się on sprowadzać do opozycyjności wobec kierownictwa.

"Nie wierzę w to, żeby ktokolwiek z SLD tworzył platformę tylko i wyłącznie po to, żeby robić ferment w partii" - skomentował powstawanie nowej platformy sekretarz klubu Sojuszu Wacław Martyniuk. Dodał, że "platformy, których już wiele działa w SLD, ożywiają wymianę poglądów".

W Sojuszu, oprócz kilku innych, działa Platforma Programowa "Socjaldemokratyczna Przyszłość", która powstała w grudniu ub.r. w opozycji do ówczesnego kierownictwa Sojuszu (Józefa Oleksego). Jednym z jej twórców był Krzysztof Janik, który przegrał rywalizację z Oleksym o fotel szefa partii.

Również nowo powstająca platforma jest konsekwencją niezadowolenia niektórych działaczy z decyzji władz partii w sprawie kształtu list wyborczych.

Rada Krajowa SLD nie umieściła na listach do Sejmu m.in. Józefa Oleksego, Marka Dyducha, Leszka Millera; zaproponowano im start do Senatu.

Józef Oleksy nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o swojej przyszłości politycznej, choć powiedział, że nie jest zainteresowany Senatem. Oleksy ma piątek w południe ma spotkać się z zarządem SLD.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)