"Trzeba podjąć śmiałe decyzje kadrowe, przedstawić pewne koncepcje zarządzania majątkiem i podjąć decyzje w kilku ważnych sprawach prywatyzacyjnych(...). Polityka prywatyzacyjna i zarządzanie majątkiem państwowym stają się integralną częścią polityki gospodarczej i dlatego będzie za nie odpowiadał wicepremier do spraw gospodarczych, a nie premier" - powiedział we wtorek Belka na spotkaniu z dziennikarzami zagranicznymi.
Kandydat na premiera dodał, że wśród pilnych spraw, którymi powinien się zająć nowy rząd, jest dokończenie naprawy finansów publicznych. Belka powiedział, że plan oszczędnościowy rządu należy jednak częściowo zmodyfikować.
"Chodzi o kontynuowanie naprawy finansów publicznych, wdrożenie jak największej części i jak najszybciej planu Hausnera. Ale ten plan należy uzupełnić pewnymi nowymi przedsięwzięciami. Najbardziej znaczące to wprowadzenie, wraz ze zmianą waloryzacji, rozpoczęcia likwidacji starego portfela emerytur" - powiedział Belka.
Posłowie klubów koalicyjnych SLD-UP i FKP w ubiegłym tygodniu informowali, że zamierzają zgłosić projekt ustawy wyrównującej renty i emerytury, z tak zwanego starego portfela, co ma kosztować budżet 3,5 mld zł w ciągu 6 lat. Autorzy pomysłu ustawy środki na realizację chcą pozyskać z wprowadzenia w życie nowych zasad waloryzacji emerytur i rent.
Były minister finansów powiedział, że inne priorytety nowego rządu, o których chciałby powiedzieć w expose, to kwestie związane z ochroną zdrowia, polityka zagraniczna (głównie końcówka prac nad konstytucją europejską i dynamicznie zmieniająca się sytuacja w Iraku) oraz pierwszy rok członkostwa Polski w UE.
"Ten pierwszy rok, jak pokazuje doświadczenie innych krajów, jest trudny. To rok, w którym wybuchają dziesiątki małych pożarów. One nie są groźne, ale mogą wywołać destabilizację w administracji" - powiedział Belka.
Kandydat na premiera powtórzył, że jego celem jest utworzenie rządu, który działałby do przyszłorocznych wiosennych wyborów. Belka chce, aby w nowym gabinecie znaleźli się Jerzy Hausner (obecny szef resortu gospodarki), Włodzimierz Cimoszewicz (dziś minister spraw zagranicznych) i Jerzy Szmajdziński (kierujący resortem obrony narodowej).
"Inne nazwiska pojawiające się w mediach to spekulacje" - podkreślił Belka i dodał, że skład nowego rządu przedstawi 2 maja.