'Kilka miesięcy temu opowiedziałem się za taką jednorazową głęboką obniżką stóp po to, żeby uspokoić następnie oczekiwania rynku co do obniżki stóp procentowych. W dalszym ciągu podtrzymuję ten postulat, chociaż oczywiście od tamtego czasu stopy znacząco poszły w dół' - powiedział Belka w środowym wywiadzie dla radiowych Sygnałów Dnia.
'Polityka pieniężna dodatkowo sprzyja umacnianiu złotego, szczególnie jeśli inwestorzy na rynku spodziewają się dalszych obniżek stóp procentowych' - dodał.
Belka powiedział, że spadek inflacji i deficytu na rachunku obrotów bieżących sprzyjają podjęciu przez Radę decyzji o obniżce stóp.
'Tendencja w ostatnich miesiącach jest jednoznaczna. Inflacja i deficyt na rachunku obrotów bieżących znacząco spadają. Nie widać żadnego zagrożenie inflacyjnego, jeżeli już, to zagrożenie poważną stagnacją gospodarczą i wzrostem bezrobocia' - powiedział wicepremier.
Jego zdaniem również obecny budżet, oceniany przez analityków jako dużo lepszy od poprzedniego, przemawia za obniżką stóp.
Według Belki spadek inflacji o 8 punktów procentowych sprawił, że obniżka stóp przez RPP o 750 punktów bazowych nie dała oczekiwanych efektów.
'Biorąc pod uwagę ten fakt, można powiedzieć, że dzisiaj realna stopa procentowa jest równie wysoka jak kilkanaście miesięcy temu' - powiedział wicepremier.
Belka podkreślił jednak, że w tej chwili poziom kursu złotego jest ważniejszy dla gospodarki niż poziom stóp procentowych.
'Złoty jest bardzo silny. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w stosunku do euro aprecjonował o 18 proc. To utrudnia nasze możliwości eksportowe' - powiedział Belka.